Iga Świątek wzruszona, ale silna jak nigdy! Zaskakujące słowa Chinki!
2024-11-04
Autor: Ewa
Iga Świątek powróciła na korty tenisowe po dwumiesięcznej przerwie, pokonując w swoim premierowym meczu WTA Finals Barborę Krejčíkovą 4:6, 7:5, 6:2. To jej pierwszy krok do odzyskania pozycji liderki rankingu WTA, którą straciła 21 października na rzecz Aryny Sabalenki.
W tym roku turniej mistrzyń odbywa się w Rijadzie, a organizatorzy dbają o to, aby zapewnić kibicom nie tylko sportowe emocje, ale także rozrywkę poza kortem. Jednym z pomysłów była zabawa w "przekazywanie telefonu", w której wzięła udział również Świątek.
Podczas tego humorystycznego wyzwania nawiązano do poważnych tematów. Qinwen Zheng, mistrzyni olimpijska z Paryża, wzięła na cel Iga Świątek, nazywając ją "najbardziej inteligentną zawodniczką w tourze". Użyła słowa "smart", co w kontekście sportowym odnosi się do centymetrowej inteligencji i sprytu.
To spore wyróżnienie, zwłaszcza po ich meczu podczas igrzysk olimpijskich, gdzie Zheng pokonała Świątek w półfinale. Polka po tamtym spotkaniu była wyraźnie wzruszona, a emocje sięgały zenitu, gdyż była jednym z faworytów do złotego medalu.
W Rijadzie Świątek wezwaną do walki o powrót na szczyt rankingu WTA. Aby osiągnąć ten cel, musi spełnić trzy warunki: - odnieść końcowy triumf w turnieju - Sabalenka nie może wygrać więcej niż dwóch meczów grupowych - Sabalenka musi odpaść najwcześniej w półfinale
Kolejny mecz Igi już we wtorek, gdzie zmierzy się z Coco Gauff w kluczowym starciu o pozycję liderki grupy. Mecz rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 16:00, a oczekiwania są ogromne. Polscy kibice z jeszcze większym napięciem będą śledzić, czy Iga po raz kolejny udowodni swoją klasę na światowej scenie i wróci do walki o najwyższe cele!