Podczas jednego z odcinków 11. edycji "Rolnik szuka żony" doszło do nieoczekiwanego zdarzenia, które zszokowało nie tylko uczestników, ale i widzów. Agata, charyzmatyczna rolniczka, zaprosiła do swojego gospodarstwa Ireneusza i Mirosława, którzy początkowo entuzjastycznie rywalizowali o jej serce. Niestety, obaj mężczyźni postanowili opuścić program, co wzbudziło wiele spekulacji wśród fanów.

Agata zleciła mężczyznom różnorodne prace w gospodarstwie, takie jak mycie obory, pomoc przy krowach oraz malowanie wnętrz. To podczas tych obowiązków wydarzył się wypadek, który był pomijany w programie. Internauci zaczęli zastanawiać się nad stanem zdrowia Ireneusza, którego twarz była widocznie zaczerwieniona w jednym z odcinków. Temat ten został jednak zbagatelizowany przez produkcję.

Dopiero podczas sesji "Q&A" na Instagramie, Agata zdecydowała się ujawnić prawdę o incydencie. Przyznała, że sytuacja wymagała wizyty u lekarza, ponieważ wyglądała dosyć poważnie.

Agata dodała: – Nic nie stało się bez powodu; wypadek był groźniejszy, niż początkowo myśleliśmy.

Aktualnie fani programu są zaniepokojeni stanem Ireneusza, a rolniczka zapewnia, że zdrowie uczestnika jest jej priorytetem. Warto również zauważyć, że kontrowersje związane z programem nie są nowe – "Rolnik szuka żony" od lat budzi skrajne emocje, a przeszłość niektórych uczestników często jest przedmiotem spekulacji.

Dzięki, że przeczytałeś nasz artykuł do końca. Śledź nas, aby nie przegapić najnowszych informacji ze świata show-biznesu!