Haaland nowym królem Anglii? Na horyzoncie nowy kontrakt, który zadziwił cały świat!
2025-01-17
Autor: Andrzej
Erling Haaland przeżywa obecnie trzeci sezon w Manchesterze City, który okazał się najtrudniejszy z dotychczasowych. Kiedy Norweg dołączył do klubu, wyraził chęć grania we wszystkich największych ligach Europy i zdobywania tytułów. Czy jego aspiracje się zmieniły? Wygląda na to, że tak.
Manchester City jest w głębokim kryzysie sportowym, tracąc szanse na obronę tytułu mistrza Anglii. Dlatego klub postanowił podjąć dynamiczne działania na rynku transferowym, ściągając takich piłkarzy jak Vitor Reis, Abdukodir Khusanov i Omar Marmoush. Kwota transferów tych zawodników przekracza 100 milionów euro, co wyraźnie pokazuje ambitne plany klubu.
Haaland jednak nie kończy z Manchesterem. Właśnie ogłoszono, że negocjacje dotyczące nowego kontraktu zakończyły się sukcesem. David Ornstein, znany dziennikarz sportowy, przekazał, że Norweg podpisał 9,5-letnią umowę, która zapewni mu stabilność do 2034 roku, a wszystkie wcześniejsze klauzule odstąpienia zostały usunięte. To oznacza, że Haaland ma zostać w Manchesterze City na dłużej.
Co więcej, nowa klauzula odstąpnego, obowiązująca od 2029 roku, będzie astronomicznie wysoka, co czyni Haalanda jednym z najcenniejszych piłkarzy na świecie.
Hiszpańskie zespoły, takie jak Real Madryt i FC Barcelona, marzyły o pozyskaniu Haalanda, widząc go jako idealnego następcę Roberta Lewandowskiego. Planowano jego transfer, jednak forsowne negocjacje zostały zatrzymane. Po ogłoszeniu nowego kontraktu, wszystko wskazuje na to, że Haaland planuje spędzić resztę kariery w Anglii, co może już na zawsze zmienić układ sił w europejskiej piłce.
Również warto zauważyć, że Haaland zaledwie w swoim drugim sezonie w Manchesterze City zdobył Złotego Buta, co potwierdza jego status jako jednego z najlepszych napastników na świecie. Teraz, z nowym kontraktem, z pewnością będzie dążyć do kolejnych sukcesów na arenie międzynarodowej.
Manchester City formalnie potwierdził te informacje, publikując je na swoich kanałach społecznościowych i oficjalnej stronie internetowej. Czas pokaże, jak wpłynie to na dalszy rozwój kariery Haalanda i przyszłość klubu.