W najnowszym reality-show Telewizji Polskiej "Żona dla Polaka" czterech polskich kawalerów z Chicago wyrusza w sentymentalną podróż, by odnaleźć miłość swojego życia wśród rodaczek. Sebastian, Łukasz, Mariusz i Mateusz to bohaterowie, którzy zrobili sobie nadzieję na znalezienie partnerki. Program emitowany jest w TVP1 w każdą niedzielę o 20.20 od 5 stycznia br.

Widownia nie jest jednak zachwycona. Widzowie oceniają kolejne odcinki jako coraz nudniejsze. Jedna z internautek napisała, że żaden z bohaterów programu prawdopodobnie nie znajdzie miłości.

"Nuda"; "Ogólnie mówiąc porażka! Nie da się tego dłużej oglądać!" — czytamy w sekcji komentarzy.

Zarówno w mediach społecznościowych, jak i na forach internetowych można znaleźć głosy niezadowolenia. Użytkownicy zwracają uwagę, że format programu wydaje się powtarzalny, a dynamika interakcji między uczestnikami nie przyciąga ich uwagi. Krytyka spadła także na jednego z uczestników, Łukasza, który według niektórych internautek jest "bez ikry". Internautka napisała: "Okropnie nudny ten chłopaczek, bez ikry, taka ciapa. Nie mogę słuchać jego wywiadów. Marzenie faceta – skończyć polonistykę i pięknie mówić... zapatrzony w siebie goguś z zieloną kartą."

Sceptycyzm wobec programu nie dotyczy tylko jego rozrywkowej wartości. Niektórzy widzowie uważają, że zaciera się granica pomiędzy autentycznymi uczuciami a sztucznością reality-show, co może wpływać na postrzeganie relacji międzyludzkich. Mimo wielu negatywnych komentarzy, produkcja przyciągnęła uwagę sporej liczby widzów, co sugeruje pewien poziom kontrowersji, który może przynieść sukces programowi, przynajmniej na poziomie oglądalności.