Elon Musk, kontrowersyjny miliarder i szef SpaceX oraz Tesli, nie przestaje szokować swoimi publicznymi wypowiedziami. Jego najnowsze ataki skierowane są przeciwko premierowi Wielkiej Brytanii Keirowi Starmerowi oraz kanclerzowi Niemiec Olafowi Scholzowi. Musk wezwał Starmera do ustąpienia z urzędu, oskarżając go o odpowiedzialność za narastający przestępczość seksualną w kraju. W swoich wpisach na platformie X, podkreśla, że Starmer powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności, a nawet oskarżony o zaniedbania.

Dodatkowo miliarder, który ma wpływy w amerykańskiej polityce, ogłosił swoje poparcie dla skrajnie prawicowej partii Reform UK, której liderem jest Nigel Farage - główny architekt kampanii na rzecz brexitu. Musk zastrzegł, że rozważa zainwestowanie w tę partię sumą sięgającą 127 milionów dolarów, co wzbudza obawy o możliwy wpływ na brytyjską politykę.

W Niemczech Musk wyrażał wsparcie dla Alternatywy dla Niemiec (AfD), nazywając tę partię jedyną nadzieją dla kraju. Jego działania zostały skrytykowane przez czołowych niemieckich polityków, w tym przewodniczącego CDU, który zauważył, że nie ma precedensu w historii zachodnich demokracji, aby zagraniczny miliarder ingerował w wewnętrzne sprawy polityczne. Oskarżenia Muska wobec niemieckich liderów, w tym nazywanie prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera „antydemokratycznym tyranem”, jedynie podsycają kontrowersje oraz obawy o jego dalsze działania.

Musk staje się również coraz bardziej kontrowersyjny w kwestiach międzynarodowych, zwłaszcza w sprawach związanych z Rosją i Ukrainą. Niektórzy obawiają się, że jego wpływ może prowadzić do zmiany w amerykańskiej polityce względem tych krajów. Timothy Snyder, amerykański historyk, ostrzega, że Musk i jego działania mogą zagrażać stabilności politycznej w Stanach Zjednoczonych, a jego pozycja może być porównana do sytuacji w Rosji lat 90-tych, gdzie oligarchowie wpływali na rządy.

Musk, którego majątek osiągnął rekordowe 421,2 miliarda dolarów w 2024 roku, zdaje się nie zamierzać spuszczać nogi z gazu w swoich politycznych ambicjach, co prowadzi wielu do zastanawiania się, jak jego działania wpłyną na politykę globalną. Dalsze zmiany w kierunku większego wpływu Muska na politykę mogą zarysować nowe teorie spiskowe i obawy o przyszłość demokracji nie tylko w USA, ale i na całym świecie. Czyżby Musk dążył do władzy, której nie było od czasów największych oligarchów? Bacznie obserwujcie dalszy rozwój wydarzeń!