Eliksir zdrowia czy hazard na zdrowiu? Odkrywamy tajemnice witaminy D
2025-01-10
Autor: Katarzyna
Wstęp
Witamina D przez wiele lat była uznawana za eliksir zdrowia, mający poprawiać wyniki sportowe i zapobiegać różnorodnym schorzeniom. Niestety, rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana. Nowe badania dowodzą, że zwiększone dawki witaminy D niekoniecznie prowadzą do lepszego zdrowia.
Suplementacja witaminy D
Zalewani jesteśmy suplementami witaminy D. Tylko w Stanach Zjednoczonych wydatki na tę witaminę wzrosły z 248 milionów dolarów w 2008 roku do ponad 1 miliarda dolarów w 2023 roku. Eksperci przewidują, że do 2027 roku rynek suplementów witaminy D w USA osiągnie wartość 1,9 miliarda dolarów. W Polsce, w odpowiedzi na pandemię COVID-19, sprzedaż suplementów z witaminą D wzrosła z 5 milionów opakowań w 2019 roku do ponad 12 milionów w 2022 roku, co potwierdzają dane Ogólnopolskiego Systemu Ochrony Zdrowia.
Historia odkrycia witaminy D
Witamina D była niezbędna dla zdrowia dzieci, zwłaszcza w walce z krzywicą, o której ludzkość dowiedziała się niemal sto lat temu. Kluczową rolę odgrywała wchłanianie wapnia i fosforu, niezbędnych do prawidłowego rozwoju kości. Na początku XX wieku odkryto, że niedobór światła słonecznego prowadzi do krzywicy, a w 1919 roku niemiecki lekarz Kurt Huldschinsky udowodnił, że można ją leczyć poprzez naświetlanie ultrafioletowe.
Witamina D a zdrowie
Ostatnie badania pokazują, że witamina D może nie tylko wspierać zdrowie kości, ale także wpływać na ryzyko wystąpienia wielu chorób. Naukowcy z Harvard Medical School wykazali, że mieszkańcy północnych szerokości geograficznych z niską ekspozycją na słońce są bardziej narażeni na stwardnienie rozsiane i inne choroby autoimmunologiczne. Witamina D jest również związana z mniejszym ryzykiem nowotworów, astmy oraz chorób układu sercowo-naczyniowego.
Badania i kontrowersje
Warto jednak zauważyć, że wiele badań przeprowadzonych na początku XXI wieku nie potwierdza jednoznacznych korzyści z przyjmowania suplementów witaminy D w przypadku istniejących chorób. Przykładowo, badanie opublikowane w 2019 roku w "New England Journal of Medicine" wykazało, że nie ma wyraźnego związku między suplementacją witaminy D a zmniejszonym ryzykiem raka lub chorób sercowo-naczyniowych. Ponadto badania z Nowej Zelandii potwierdziły, że suplementacja nie wpływa znacząco na poprawę parametrów zdrowotnych.
Wyniki badań Creighton University
Naukowcy z Creighton University również w 2007 roku badali powiązania między witaminą D a nowotworami. Stwierdzono, że u kobiet przyjmujących witaminę D z wapniem zdiagnozowano 50% mniej nowotworów w porównaniu do grupy placebo. Mimo to, późniejsze badania, takie jak VITAL, które objęły 26 tysięcy osób, nie wykazały istotnego zmniejszenia ryzyka zachorowania na nowotwory przy codziennym zażywaniu witaminy D.
Rekomendacje dotyczące suplementacji
Specjaliści, w tym prof. Bolesław Samoliński, zauważają, że witamina D nie jest lekiem, lecz jej niedobór może sprzyjać chorobom. W Polsce, gdzie niedobory są powszechne, rekomenduje się suplementację witaminy D, zwłaszcza w okresach, gdy naturalna ekspozycja na słońce jest ograniczona. Prof. Samoliński zaleca dawkę 2000 IU witaminy D dziennie od października do kwietnia, a jedynie w słoneczne dni można zmniejszyć tę dawkę do 1000 IU.
Jak wspierać wchłanianie witaminy D?
Nestabilność stawek zdrowotnych związanych z witaminą D skłania do rozważenia, jakie warunki sprzyjają jej wchłanianiu. „Aby dobrze się wchłaniała, witaminę D należy przyjmować z tłustymi produktami, takimi jak oliwa, masło lub żółty ser” - twierdzi prof. Samoliński. Mimo że witamina D2, pochodząca z roślin, jest dostępna na rynku, eksperci sugerują, że bardziej skuteczna jest witamina D3, pozyskiwana z produktów zwierzęcych.
Podsumowanie i wnioski
Choć słońce jest naturalnym źródłem witaminy D, jego niedostateczna dostępność w ciągu zimowych miesięcy staje się głównym problemem dla zdrowia Polaków. Każdy, kto dba o swoje zdrowie, powinien tu świadomie podchodzić do suplementacji, nie dając się zwieść mitom na temat nadmiaru witaminy D.