Polski market zapowiada rewolucję: Jajka z chowu klatkowego znika z półek do 2025 roku!
2025-01-03
Autor: Magdalena
Dino Polska, dynamicznie rozwijająca się sieć dyskontów, od 2017 roku obecna na giełdzie, staje się coraz większym konkurentem dla zagranicznych gigantów w branży FMCG. Z końcem 2024 roku firma ogłosiła ambitne plany rozwoju, a 2025 będzie rokiem milowym – z półek znikną jajka z chowu klatkowego, co jest zgodne z tendencją, którą zauważyć można w całym kraju.
Dino, które wypracowało sprzedaż na poziomie 21,5 miliarda złotych w pierwszych trzech kwartałach 2024 roku (+13,5% w porównaniu do roku poprzedniego), planuje zakończyć ten rok z 2688 sklepami. Zwiększona powierzchnia handlowa, która wyniosła 1 061,2 tys. mkw., to kolejny dowód na silną ekspansję marki.
Sieć ta podjęła decyzję o całkowitym wycofaniu jaj z chowu klatkowego do końca 2025 roku, co jest działaniem zgodnym z rosnącą świadomością konsumentów oraz ich oczekiwaniami wobec bardziej humanitarnej produkcji. Warto zauważyć, że Dino nie jest jedyną siecią, która ma tego rodzaju plany – inne duże marki, takie jak Biedronka czy Lidl, również wyznaczyły ten sam termin.
Nie tylko supermarketów, ale również organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt podkreślają znaczenie tego kroku. Fundacja Otwarte Klatki, która monitoruje sytuację w Polsce, zwraca uwagę, że dalsza poprawa warunków hodowli kurczaków to krok w dobrą stronę. Zmiany te są nie tylko korzystne dla zwierząt, ale także wpływają na wizerunek sieci nadchodzących lat.
Dino deklaruje również, że zamierza inwestować w odnawialne źródła energii, co jest kolejnym krokiem w stronę zrównoważonego rozwoju. Do września 2024 roku sieć miała już 2386 sklepów z zainstalowanymi systemami fotowoltaicznymi, co może pozytywnie wpłynąć na reputację firmy.
Warto jednak zauważyć, że na początku stosunków międzynarodowych Polska wciąż ma wiele do zrobienia w zakresie hodowli zwierząt. Działania takie jak złożenie zawiadomienia do prokuratury przez Otwarte Klatki w związku z dużą fermą, gdzie dokumentowano złe warunki hodowlane, podkreślają pilną potrzebę zmian w tej dziedzinie.
Podsumowując, Dino Polska staje na czołowej pozycji w walce o lepsze warunki dla zwierząt, jednocześnie umacniając swoją pozycję na polskim rynku detalicznym. Utrzymując tempo rozwoju i podejmując kroki w stronę ekologii oraz etyki żywnościowej, sieć może stać się wzorem do naśladowania dla innych graczy na rynku.