Sport

Dopingowa burza przed Australian Open: Co czeka Igę Świątek?

2024-12-25

Autor: Magdalena

Pod koniec listopada Iga Świątek wywołała medialną burzę, gdy w specjalnym nagraniu na mediach społecznościowych ujawniła, że jej przerwa od gry między wrześniem a listopadem była spowodowana procedurą antydopingową ITIA. W jej organizmie wykryto bowiem śladowe ilości trimetazydyny, substancji uznawanej za zakazaną w profesjonalnym tenisie.

Świątek potrafiła jednak udowodnić, że substancja ta znalazła się w jej organizmie całkowicie przypadkowo, w wyniku kontaminacji leku z melatoniną. Zawodniczka otrzymała minimalną karę zawieszenia, która wygasła na początku grudnia.

Wydawałoby się, że sprawa jest już zamknięta, ale według Andrei Petković, byłej niemieckiej tenisistki, kwestia ta może wciąż wpływać na psychikę Polki, szczególnie na początku sezonu 2025, podczas Australian Open. Petković podzieliła się swoimi przemyśleniami w podcaście "The Rennae Stubbs Tennis Podcast", zauważając, że pierwsze miesiące mogą okazać się trudne dla Świątek.

„Z jej osobowością i obawami, mogą pojawić się jakieś naleciałości z poprzedniego sezonu. Nie jestem pewna, czy poradzi sobie w tym okresie na nawierzchni, która typowo nie jest jej ulubioną, mając na uwadze wszystko, co wydarzyło się pod koniec ostatniego sezonu” - wyraziła swoje zdanie Petković.

Warto zauważyć, że Iga Świątek nigdy nie dotarła do finału Australian Open. Najbliżej tego celu była w 2022 roku, kiedy to zakończyła swój udział w półfinale. W 2024 roku odpadła w trzeciej rundzie po porażce z Lindą Noskovą.

Mimo prognozowanych trudności Petković przewiduje, że po początkowych zawirowaniach Świątek odnajdzie swoją formę: „Kiedy już się otrząśnie, myślę, że zacznie znów grać naprawdę dobrze. W 2025 roku będzie jeszcze lepsza niż w tym roku” - dodała podkreślając rozwój kariery Polki.

Czas pokaże, jak Iga poradzi sobie z nadchodzącymi wyzwaniami podczas Australian Open 2025, które rozpocznie się 12 stycznia i potrwa do 26 stycznia. Tytuł w singlu będą bronić Jannik Sinner i Aryna Sabalenka. Czy Świątek przetrwa tę próbę i powróci na szczyt? To pytanie, które nurtuje kibiców na całym świecie.