Donald Trump a polityka klimatyczna

W ostatnim programie Onet Rano Finansowo, eksperci omawiali przewidywania dotyczące polityki Donalda Trumpa w kontekście zmian klimatycznych. W czasie jego poprzedniej kadencji, Trump wypowiedział klimatowe porozumienie paryskie, co mogło znacząco wpłynąć na globalne wysiłki w walce ze zmianami klimatycznymi.

"Myślę, że ponownie Stany Zjednoczone staną w kontrze do tych wszystkich pomysłów. Uważam, że Trump będzie twierdził, iż wystąpi z kolejnych porozumień, aby przekonać Amerykanów, że to tylko dusi amerykańską gospodarkę" — spekuluje Wojciech Kwiatkowski, ekspert zajmujący się polityką ekonomiczną.

Rosnące złoża energii w USA

Według Kwiatkowskiego, Trump może przekonać dużą część społeczeństwa, jarząc się rosnącymi złożami ropy i gazu w USA, które obecnie są jednym z największych ich producentów oraz eksporterów na świecie.

"Trump zamierza 'odkurzyć' swoje dawne projekty. Przykładem może być budowa gazociągu z Alaski przez Kanadę do Stanów Zjednoczonych. Chce również zwiększyć produkcję nowych ropociągów, co według niego obniży ceny paliw w USA" — mówi Kwiatkowski.

Konsekwencje dla Europy

Jednakże te działania mogą mieć poważne konsekwencje dla Europy. "Europa będzie musiała na nowo przemyśleć swoje podejście do Zielonego Ładu. Myślę, że powinien być on na poważnie zweryfikowany, ponieważ europejska gospodarka nie wytrzyma takiej konkurencji ze strony Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza przy tanich nośnikach energii" — dodaje ekspert.

Turbulencje na rynkach europejskich

Warto zaznaczyć, że potencjalne zmiany w amerykańskiej polityce energetycznej mogą wywołać turbulencje na rynkach europejskich, prowadząc do dalszych debat na temat zrównoważonego rozwoju i walki z globalnym ociepleniem. W miarę jak Europa stara się zredukować emisje CO2, konkurencja z tańszymi źródłami energii z USA może sprawić, że cele klimatyczne staną się trudniejsze do osiągnięcia.