Lara Gessler, popularna restauratorka i influencerka, postanowiła zabrać na premierę nowej odsłony filmu "Paddington" swoją 4-letnią córkę. Choć wielu rodziców chętnie dokumentuje takie chwile w mediach społecznościowych, Lara wybrała bardziej stonowane podejście. Ochroniła swoją córkę przed fleszami aparatów, stawiając na jej komfort i prywatność, co wzbudziło zainteresowanie obserwatorów.

Jak rodzice mogą chronić prywatność swoich dzieci, jednocześnie będąc obecnymi w świecie mediów? W dobie Internetu i mediów społecznościowych, gdzie wiele mam dzieli się swoim życiem rodzinnym, Lara wydaje się wyróżniać. Choć zwykle dzieli się zdjęciami swoich dzieci, w tym przypadku postanowiła stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której jej córka mogła cieszyć się chwilą. To samo dotyczy wielu popularnych „instamam”, które próbują wyważyć prywatność z chęcią dokumentowania rodzinnych chwil.

Lara Gessler, znana z otwartości na temat życia rodzinnego, zazwyczaj zamieszcza na swoim Instagramie zdjęcia, w których można zobaczyć jej dzieci: 4-letnią Nenen i 2-letniego Bernarda. Tym razem jednak postanowiła zrezygnować z publikacji zdjęć z ścianki. Na premierze pojawiła się ubrana w eleganckie szare jeansy, brązową puchową kurtkę, a całość dopełniały kolorystycznie dopasowane kozaki na płaskiej podeszwie.

Wśród innych gwiazd obecnych na premierze znaleźli się również Maja Ostaszewska, Mateusz Damięcki i Wiktoria Gąsiewska, a także Sylwia Bomba, która, jak się można domyślać, nie miała oporów przed pozowaniem z córką na ściance. Całe wydarzenie przypomina, jak różne mogą być podejścia rodziców do obecności dzieci w mediach oraz pielęgnowania ich prywatności w cyfrowym świecie.

Ciekawe, co inni rodzice myślą o decyzji Lary? Czy powinniśmy zasłaniać dzieci lub stawiać na ich komfort, czy może pokazywać je w mediach, aby dzielić się radościami codziennego życia?