W nocy z niedzieli na poniedziałek rzecznik niemieckiego rządu poinformował o rozmowie telefonicznej pomiędzy Donaldem Trumpem a Olafem Scholzem. Prezydent elekt USA oraz kanclerz Niemiec "zgodzili się na współpracę w celu przywrócenia pokoju w Europie".

Podczas konwersacji, Trump i Scholz "wymienili poglądy na temat stosunków amerykańsko-niemieckich oraz bieżących kwestii geopolitycznych", jak zaznaczył Steffen Hebestreit. To kolejne kroki w kierunku wzmacniania relacji pomiędzy USA a Niemcami, szczególnie w kontekście rosnących napięć w Europie.

Warto dodać, że wcześniej Trump rozmawiał również z Władimirem Putinem, posyłając mu wyraźną wiadomość, aby "nie eskalował konfliktu w Ukrainie", co wskazuje na jego zamiar działania na rzecz stabilizacji sytuacji w regionie. Wielu analityków podkreśla, że te rozmowy mogą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłych działań politycznych obu krajów.

Kanclerz Scholz nie omiszkał również wspomnieć o wyzwaniach związanych z kryzysem energetycznym w Europie oraz o potrzeby większej współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, co jest szczególnie istotne w kontekście trwającej wojny w Ukrainie i jej wpływu na dostawy surowców.

Obie strony wykazały otwartość na dalsze rozmowy, co daje nadzieję na możliwe rozwiązania kryzysowe w nadchodzących miesiącach. Ciekawe, jakie będą kolejne kroki ze strony obu liderów i jakie inicjatywy z tego wynikną w najbliższym czasie.