Daniel Martyniuk, syn znanego muzyka Zenka Martyniuka, znowu na ustach wszystkich. Zamieszanie w jego życiu osobistym i skandale rodzinne sprawiają, że nie sposób przejść obojętnie obok jego ekscentrycznych zachowań. Ostatnio, Daniel postanowił wyzwać na pojedynek popularnego tiktokera Kolorka, a jego emocjonalny filmik błyskawicznie rozpalił sieć.

Choć wcześniej Daniel wydawał się bardziej stonowany i stabilny u boku swojej żony, jego ognista natura dała o sobie znać. Rok zaczynał w policyjnych aresztach, a kończy w kontrowersjach związanych z internetowymi starciami. Teraz, zaskakująco, rzucił wyzwanie swojemu internetowemu rywalowi w specyficznym stylu.

Na opublikowanym nagraniu, którego atmosfera przypominała mroczne filmy akcji, Daniel stwierdził, że Kolorek musi stawić czoła wyzwaniu freak fight. Jego słowa były pełne wściekłości, gdyż groził tiktokerowi, że jeśli przegra, powinien natychmiast wrócić do Anglii i zniknąć z polskiego show-biznesu. "Słuchaj frajerze, jest taki układ. Bijesz się w jakiejś tej freak fightowej walce. Wygrywasz, przegrywasz... Jeżeli przegrywasz, zabierasz się stąd i wypi*dalasz do tej swojej Anglii!" – mówił z nerwowym tonem.

Co sprawiło, że syn gwiazdy disco polo tak bardzo się zdenerwował? Czyżby zazdrość o popularność Kolorka, z którym ma wystąpić na Sylwestrze Polsatu? Cała sytuacja tylko podgrzewa atmosferę w polskim show-biznesie, który od lat przyzwyczajony jest do burzliwego życia Martyniuków.

W obliczu tego skandalu, fani zastanawiają się, co dalej przyniesie przyszłość dla Daniela i czy jego kłopoty z prawem wpłyną na jego karierę. Jedno jest pewne – syn Zenka nie ma zamiaru znikać z radaru mediów!