Finanse

Dane jednoznacznie pokazują: "Elektryki" płoną rzadziej niż "spalinówki"

2024-11-10

Autor: Jan

W miarę jak liczba samochodów elektrycznych na polskich drogach rośnie, zaczynają się pojawiać incydenty pożarowe, które budzą liczne pytania dotyczące bezpieczeństwa tych pojazdów oraz skutków wydajności ich baterii.

Skala problemu w Polsce

Z danych opublikowanych przez Państwową Straż Pożarną wynika, że pożary aut elektrycznych są rzadkością w porównaniu do tradycyjnych pojazdów spalinowych. W 2021 roku zarejestrowano jedynie dwa przypadki. W 2022 roku liczba ta wzrosła do siedmiu, co wciąż stanowi znikomy procent w porównaniu do 8333 pożarów aut spalinowych. Z danych do września 2024 roku wynika, że strażacy interweniowali w 24 przypadkach pożaru samochodów elektrycznych, podczas gdy pożary pojazdów spalinowych miały miejsce nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Mimo rosnącej liczby elektryków (66,937 w wrześniu 2024), pożary tych pojazdów stanowią tylko kilka procent całości zdarzeń.

Główne przyczyny pożarów samochodów elektrycznych

Głównym źródłem ryzyka pożarowego w samochodach elektrycznych są litowo-jonowe baterie. Choć są one wydajne i efektywne, ich specyfika sprawia, że mogą nieść poważne ryzyko. Wysoka temperatura wewnętrzna w ogniwach spowodowana uszkodzeniami mechanicznymi lub przegrzewaniem może spowodować zapłon, a nawet eksplozję. Do najważniejszych przyczyn pożarów należą:

- **Uszkodzenia mechaniczne**: W wyniku kolizji baterie mogą ulec uszkodzeniom, prowadząc do zwarć wewnętrznych, co z kolei zwiększa ryzyko zapłonu.

- **Przegrzewanie**: Może być efektem nadmiernego obciążenia lub wad konstrukcyjnych. Wysoka temperatura wewnętrzna prowadzi do niekontrolowanych reakcji chemicznych.

- **Niewłaściwe ładowanie**: Używanie nieodpowiednich urządzeń lub stacji ładowania może również przyczynić się do wzrostu temperatury.

- **Błędy konstrukcyjne**: W przeszłości niektóre modele zostały wycofane z rynku z powodu usterek, które mogły zagrażać bezpieczeństwu.

- **Ekstremalne warunki atmosferyczne**: Wysoka temperatura, intensywne promieniowanie słoneczne lub zalanie wodą mogą wpływać na baterie i zwiększać ryzyko pożarowe.

Innowacyjne technologie zabezpieczające

Producenci pojazdów elektrycznych wprowadzają różnorodne systemy zabezpieczające. Umożliwiają one automatyczne ograniczenie mocy baterii w przypadku wzrostu temperatury. Wiele samochodów jest wyposażonych w czujniki upływu prądu oraz blokady, które zabezpieczają przed nieprawidłowym ładowaniem.

Wyzwania podczas gaszenia pożarów

Pożary baterii litowo-jonowych są trudne do ugaszenia. W Polsce czas gaszenia pożaru samochodu elektrycznego wynosi średnio 1,5 godziny, a w ekstremalnych przypadkach może trwać nawet 9 godzin. Po akcji gaśniczej należy monitorować pojazd przez 24-72 godziny z uwagi na ryzyko ponownego zapłonu.

Kolejne innowacje

Aby ułatwić akcje ratunkowe, producenci aut wyposażyli je w specjalne kody QR, które przekierowują służby do tzw. karty interwencyjnej zawierającej istotne dane na temat konstrukcji pojazdu. To rozwiązanie, wymagane przez EuroNCAP, pomaga ratownikom szybko zidentyfikować pojazd i podjąć działania.

Odpowiednia infrastruktura

Przystosowanie infrastruktury do obsługi samochodów elektrycznych jest kluczowe. Garaże podziemne wymagają szczególnej uwagi, ponieważ standardowe systemy przeciwpożarowe mogą okazać się niewystarczające.

Prewencja dla użytkowników

Aby zminimalizować ryzyko pożaru, użytkownicy powinni korzystać z certyfikowanych stacji ładowania, dbać o regularne przeglądy techniczne oraz mieć świadomość procedur awaryjnych.

Przyszłość elektromobilności

Choć pożary aut elektrycznych są rzadziej spotykane niż w przypadku pojazdów spalinowych, to w miarę rozwoju technologii oraz doskonalenia baterii, bezpieczeństwo tych pojazdów ma szansę się znacząco poprawić. Inwestycje w innowacyjne technologie oraz świadomy rozwój infrastruktury stają się kluczowymi wyzwaniami, które wpływają na przyszłość elektromobilności w Polsce.