Drugi sezon "Pierścieni władzy" od Amazona wywołuje ogromne kontrowersje. Fani Tolkiena są coraz bardziej zawiedzeni, gdyż serial, zdaniem krytyków, nawet nie zbliża się do literackiego pierwowzoru. Pacyfistyczne orki, a także nieporozumienia między Elrondem a Galadrielą już teraz stały się przedmiotem memów w internecie.

Pierwszy sezon został przyjęty z mieszanymi uczuciami. Według raportów, jedynie 37% widzów, którzy zaczęli oglądać, dotarło do końca serii. To niepokojący sygnał dla Amazona, który zainwestował w ten projekt blisko miliard dolarów. Czy to oznacza, że widzowie zaczynają tracić zainteresowanie?

Statystyki oglądalności również nie napawają optymizmem. W pierwszych czterech dniach premierowych nowego sezonu, serial obejrzało 902 tys. gospodarstw domowych, co stanowi dramatyczny spadek w porównaniu do 1,8 mln widzów, którzy obejrzeli premierowy odcinek pierwszego sezonu. To może sugerować, że widzowie zniechęcają się do kontynuacji.

Jednak Amazon nie poddaje się. Jennifer Salke, szefowa Amazon MGM Studios, twierdzi, że drugi sezon dopiero się rozkręca, a liczba widzów wzrasta. Pomimo kontrowersji, koncern chwali się, że liczba widzów wzrosła na całym świecie. Dodatkowo, według nieoficjalnych doniesień, Amazon rozpoczął specjalną kampanię marketingową, by przyciągnąć uwagę do drugiej serii, co sugeruje, że są świadomi problemów z pierwszym sezonem.

Co więcej, fani z niecierpliwością czekają na postaci takich jak Tom Bombadil, które miały być wprowadzone w drugim sezonie. Jasnym pozostaje, że fani Tolkiena pragną zobaczyć autentyczne elementy z książek, a nie jedynie ogólną interpretację uniwersum. To może jednak być klucz do ożywienia serii, jeżeli twórcy skuszą się na bardziej wierne podejście do materiału źródłowego.

Krytycy zwracają uwagę na ogromne niepowodzenia w sposobie narracji oraz kreacji postaci, które budzą odniesienia do słabych dialogów i fabularnych luk. Pomimo olbrzymiego budżetu, widzowie oczekują jakości i innowacji, a nie tylko wyspecjalizowanej promocji niesprawdzonych idei.

Pierwsze zwiastuny nowych odcinków budzą mieszane reakcje. Część fanów widzi w nich potencjał na poprawę, inni jednak obawiają się, że nie ratują one w żaden sposób zachwianej reputacji. W miarę zbliżającej się premiery drugiego sezonu, jedno jest pewne: Amazon będzie musiał stanąć na wysokości zadania, by nie tylko zatrzymać, ale przyciągnąć nowych widzów, z którymi porządna opowieść o Śródziemiu i jego bohaterach sprawiłaby różnicę.