Rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", Bartłomiej Przymusiński, skomentował kontrowersyjne słowa Zbigniewa Ziobry, który określił sytuację w Polsce jako "prawny zamach stanu". Zwrócił uwagę, że takie wypowiedzi są niepokojące, zwłaszcza ze strony osoby, która przyczyniła się do rozchwiania poczucia bezpieczeństwa prawnego obywateli.

Przymusiński podkreślił, że kluczowym zadaniem zarówno obywateli, jak i rządu, jest przywrócenie fundamentów państwa prawa w Polsce. Z jego punktu widzenia, bilans ośmiu lat rządów Zbigniewa Ziobry to liczba kontrowersji w wymiarze sprawiedliwości, co prowadzi do kwestionowania wyroków przed europejskimi organami. Uważa, że obecny Sejm musi być gotowy do podjęcia zdecydowanych działań w celu rozwiązania tych problemów.

W kontekście subwencji dla PiS, Przymusiński był jasny: polityka i decyzje dotyczące finansowania partii politycznych muszą być opierać się na prawidłowych orzeczeniach sądów. Podkreślił, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sędzią w rozumieniu prawa europejskiego, co dodatkowo komplikuje aktualną sytuację.

Rozważając nadchodzące wybory prezydenckie w 2025 roku, Przymusiński zauważył, że istotne decyzje, jakie będzie musiał podjąć nowo wybrany prezydent, powinny obejmować podpisanie ustaw dotyczących sędziów, które usuną wszelkie problemy prawne. Dodał, że niepodpisanie tych ustaw przez prezydenta może doprowadzić do prawnego chaosu.

Przyszłość sytuacji politycznej w Polsce będzie wymagała zatem skoordynowanych działań, zarówno ze strony nowego rządu, jak i prezydenta, aby przywrócić stabilność i zaufanie obywateli do systemu wymiaru sprawiedliwości. Zdaniem Przymusińskiego, potencjalne zawirowania po wyborach mogą wpłynąć na cały system prawny w kraju, dlatego recenzja i reformy w obszarze sądownictwa są tak ważne.

W obliczu możliwości kryzysów politycznych, ważne jest, aby Polacy byli świadomi ryzyk, które mogą związane być z nową administracją. Dlatego gotowość do zmiany i działania na rzecz odbudowy systemu prawnego powinny stać się priorytetem dla przyszłego przywódcy kraju.