Finanse

Czy masło może kosztować więcej niż złoto? Oto, co się dzieje na rynku!

2024-09-22

Ceny masła w Polsce osiągnęły szokujący poziom, sięgając nawet 9 zł za standardową kostkę 200 g. Ta sytuacja jest nie tylko wynikiem inflacji czy przywrócenia VAT na produkty spożywcze, ale przede wszystkim efektem permanentnej suszy, która dotyka nie tylko Polskę, ale i wiele innych krajów na świecie.

Co ciekawe, Polska jest jednym z wiodących producentów mleka, ale mimo to, ceny masła w sklepach osiągają niewyobrażalne wartości. W 2022 roku już doświadczyliśmy drastycznych wzrostów cen, a obecnie średnia cena wynosi około 7,11 zł. Eksperci ostrzegają, że przed świętami Bożego Narodzenia możemy zmuszony płacić za kostkę masła aż 10 zł!

Zauważalne jest, że producenci masła stosują tzw. downsizing, zmniejszając wagę kostek, co tylko pogarsza sytuację konsumentów. Co gorsza, w 2023 roku ceny masła skaczą z dnia na dzień, gdzie w najnowszych statystykach ceny w lipcu wynosiły minimalnie 3,49 zł, średnio 6,17 zł, a maksymalnie 6,99 zł. W ciągu dwóch miesięcy te wartości poszybowały w górę, osiągając w wrześniu odpowiednio 5,98 zł, 7,11 zł i nawet 8,29 zł. Zacieśniający się klincz niedoboru mleka oraz wysokie temperatury wpływają na ilość produkcji i dostępność masła.

Warto dodać, że sytuacja na rynku masła nie dotyczy tylko Polski – podobne zjawiska mają miejsce w wielu krajach na świecie. Nowa Zelandia, największy eksporter masła, również zmaga się z problemami w produkcji, co odbija się na globalnych cenach tego produktu. Zmiany w regulacjach Unii Europejskiej dodatkowo komplikują sytuację, wpływając na opłacalność produkcji i normy jakościowe, które często generują dodatkowe koszty dla producentów.

Czy możemy zatem spodziewać się lepszej przyszłości dla konsumentów? Niestety, zdaniem ekspertów, drożyzna w takim wydaniu to nasza nowa rzeczywistość, a ceny masła mogą zaskoczyć nas w nadchodzących miesiącach. Może jednak warto rozejrzeć się za alternatywami? W obliczu rosnących cen oliwa z oliwek i margaryna mogą okazać się kusić konsumentów jako tańsze zamienniki. Przy obecnym trendzie wzrostu cen masła, pytanie brzmi: ile jesteśmy w stanie zapłacić za coś, co kiedyś było podstawowym produktem w każdej kuchni?