Barbara Burska zadebiutowała na dużym ekranie w 1968 roku, grając niewielką rolę w filmie "Człowiek z M-3". Młoda aktorka szybko zyskała popularność i sympatię widzów, występując w produkcjach takich jak "Stawka większa niż życie", "Kolumbowie" czy "Daleko od szosy". Jej talent oraz unoszący się wokół niej czar sprawiły, że była jedną z największych nadziei polskiej kinematografii.

W 1980 roku Burska przyjęła rolę Ireny Ochódzkiej w kultowej komedii Stanisława Barei "Miś", ale ta decyzja miała dramatyczne konsekwencje dla jej kariery. Choć postać Ireny nie była centralną, jej wizerunek, jako żony głównego bohatera Ryszarda, nie przyczynił się do rozwoju kariery Burskiej, a wręcz przeciwnie – bywa opisywana jako "czarny charakter" w jej dorobku.

W osobistym życiu aktorki również zaszły zmiany. Przez pewien czas była żoną znanego prezentera i aktora Karola Strasburgera. Mimo że tworzyli z pozoru idealną parę, ich związek nie przetrwał próby czasu, a po rozstaniu Barbara zmagała się z trudnościami zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym.

W wywiadzie sprzed lat Burska przyznała, że do dziś pozostają w dobrych relacjach z Strasburgerem: "To był piękny okres. Choć ślub wzięliśmy jako młodzi i zakochani, nasze drogi się rozeszły. Mimo wszystko przyjaźnimy się do dziś".

Kłopoty zawodowe nabrały tempa po premierze "Misia" – Burska zniknęła z kin, co wzbudziło zainteresowanie mediów. W międzyczasie kontynuowała pracę w teatrze, ale nigdy już nie wróciła do światła reflektorów filmowych jak kiedyś. Dziś Barbara Burska jest znana bardziej z historii swojego życia niż z artystycznych osiągnięć.

Co teraz robi Burska? Czy planuje powrót na deski teatru? Na te pytania fani czekają z niecierpliwością, mając nadzieję na kolejne niespodzianki od utalentowanej aktorki!