Jak informuje Reuters, w Chinach podniesiony zostanie wiek emerytalny dla mężczyzn z 60 do 63 lat, a dla kobiet wykonujących pracę umysłową z 55 do 58 lat. Kobiety pracujące fizycznie będą mogły przechodzić na emeryturę w wieku 55 lat, zamiast 50. Nowe regulacje wejdą w życie 1 stycznia 2025 roku i będą wdrażane przez najbliższe 15 lat.

Obecny wiek emerytalny w Chinach jest jednym z najniższych na świecie. W Polsce również zachodzi potrzeba reform mających na celu stopniowe wyrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego. Należy jednak zauważyć, że polski system emerytalny wciąż boryka się z wieloma wyzwaniami.

Władze chińskie przewidują, że liczba osób w wieku 60 lat i starszych wzrośnie w Chinach z 280 milionów do ponad 400 milionów do 2035 roku. To odpowiada całkowitej populacji Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Reformy związane z podwyższeniem wieku emerytalnego są niezbędne, ponieważ średnia długość życia w Chinach wzrosła do 78 lat w 2021 roku, z przewidywaniami, że do 2050 roku przekroczy 80 lat. Problemem pozostaje zmniejszająca się liczba osób pracujących, które opiekują się osobami starszymi.

Demograficzna sytuacja Chin jest alarmująca – według chińskiego urzęd statystycznego, w 2023 roku populacja tego kraju zmniejszyła się o 2,08 miliona, osiągając poziom około 1,409 miliarda. Zmiany te są skutkiem długotrwałych trendów, które tylko potęgują problem starzejącego się społeczeństwa.

Podobnie w Polsce, wiek emerytalny wynosi aktualnie 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn. W przeszłości podejmowane były próby reform, które miały na celu stopniowe podwyższanie tego wieku. Każdego roku wiek emerytalny miał wzrastać o trzy miesiące, co miało doprowadzić do osiągnięcia 67 lat dla mężczyzn w 2020 roku oraz dla kobiet w 2040 roku.

Warto zauważyć, że w 2017 roku wprowadzono zmiany, które zatrzymały ten proces, a obecnie temat reform emerytalnych w Polsce stoi w miejscu ze względów politycznych. Eksperci sugerują, że kluczowe jest stworzenie zachęt, aby osoby w wieku emerytalnym mogły pracować dłużej, a nie przechodziły na emeryturę w momencie osiągnięcia 60 lub 65 lat. Ta strategia mogłaby pomóc w złagodzeniu narastających problemów finansowych wynikających ze starzejącego się społeczeństwa także w Polsce.