Czarny poniedziałek dla rynków finansowych! Akcje azjatyckich producentów półprzewodników zanotowały drastyczne spadki, wciągając za sobą również kryptowaluty. To wszystko za sprawą chińskiego start-upu DeepSeek, który wzbudził ogromne zaniepokojenie globalnych inwestorów swoimi osiągnięciami w dziedzinie sztucznej inteligencji.

Aplikacja R1, wydana przez DeepSeek, znalazła się na szczycie listy pobrań w sklepie App Store w USA. Konkurent ChatGPT, stworzony przez dotąd nieznany szerszej publiczności chiński start-up, zaskakuje swoją wydajnością, twierdząc, że zbudowanie modelu kosztowało jedynie 5,6 miliona dolarów! Dla porównania, amerykańskie firmy wydają od 100 milionów do nawet 1 miliarda dolarów na podobne modele.

Ekspert Barclays, Mitul Kotecha, zwrócił uwagę, że ten rozwój pokazuje, iż Chiny są aktywnymi graczami na rynku technologii, pomimo nałożonych sankcji i ograniczeń inwestycyjnych. Marc Andreessen, znany inwestor venture capital, porównał premierę R1 do wystrzelenia Sputnika przez ZSRR, co miało swoje konsekwencje w wyścigu technologicznym.

DeepSeek wywołuje kontrowersje, gdyż pojawiają się oskarżenia o to, że firma może celowo zaniżać koszty, aby podważyć pozycję amerykańskich technologicznych gigantów. Dodatkowo, na platformach społecznościowych rośnie liczba zastrzeżeń dotyczących tematów, o które chińska sztuczna inteligencja nie chce odpowiadać, takich jak masakra na placu Tiananmen czy sytuacja Ujgurów.

Do tego wszystkiego, rynki azjatyckie przeżywają prawdziwą tragedię. Na przykład akcje japońskiego producenta chipów Advantest Corp spadły o 8,61%. Nie oszczędziło to również chińskich gigantów półprzewodników, takich jak SMIC, który stracił 6,90%.

Kryptowaluty również znalazły się w dołku. Bitcoin oscyluje poniżej 100 tys. dolarów, notując spadek o 6,4% w ciągu ostatnich 24 godzin. Nie lepiej sytuacja ma się z Etherem, XRP i Solaną, które straciły odpowiednio 8,4%, 12,2% oraz 13,3%. Memecoin Official Trump, który zdobył popularność, zniżkuje o ponad 20%.

Rynki europejskie także zaczynają odczuwać efekty skandalu, a inwestorzy z niepokojem obserwują giełdy, w tym warszawski WIG20, który w ciągu pierwszych 30 minut handlu spadł o 1,29%. W Niemczech DAX stracił 1,23%, a francuski CAC40 spadł o 0,88%. Akcje holenderskiej ASML, kluczowego producenta maszyn do wytwarzania półprzewodników, zmniejszyły wartość o ponad 11% po otwarciu giełdy.

Czekamy na dalsze informacje z giełd amerykańskich, gdzie kontrakty futures na S&P500 oraz Nasdaq również notują znaczące straty. Co jeszcze wydarzy się na rynkach? Śledź nasze aktualizacje! Na pewno nie chcecie tego przegapić!