Ostatnio świat zwrócił swoje oczy na Waszyngton, gdzie Donald Trump objął stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych. Inauguracja była wydarzeniem pełnym emocji z udziałem licznych celebrytów oraz bliskich prezydenta.

Wśród zaproszonych gości była 17-letnia Kai Trump, wnuczka Donalda Trumpa, która towarzyszyła dziadkowi podczas tego historycznego momentu. Kai, córka Donalda Trumpa juniora i byłej modelki Vanessy, stała się prawdziwą gwiazdą balu inauguracyjnego, gdzie zachwyciła wszystkich w spektakularnej sukience pokrytej cekinami, choć niektóre osoby, np. Joanna Przetakiewicz, miały mieszane uczucia co do jej kreacji.

W równym stopniu wzbudziło emocje jednak to, co Kai niedawno ujawniła w mediach społecznościowych. Opublikowała bowiem całą kolekcję zdjęć, które dotąd nie były publikowane, z weekendu inauguracyjnego. Wśród kadrów znajdują się zarówno chwile spędzone z tatą, jak i z dziadkiem, co tylko podkreśla rodzinne więzi. Na jednym z ujęć Kai w zachwycającej, bezramiączkowej sukience w kolorze niebieskim, która odsłaniała jej brzuch, pozuje na uroczystej kolacji przed zaprzysiężeniem Trumpa.

Na innej fotografii widać intymny moment, gdy Kai dzieli uśmiech z mamą, ukazując ich niezwykłe podobieństwo – obie panie niczym dwie krople wody.

To bez wątpienia pozostaje ekscytujący czas dla rodziny Trumpów, a sama Kai zapowiada, że wyrasta na nową osobowość publiczną, która może stać się inspiracją dla młodych ludzi korzystających z mediów społecznościowych. Obserwując ją, można odczuć, że staje się ona ważną figurą w kontekście rodziny Trumpów.

Z pewnością wiele osób będzie śledzić jej dalsze losy, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów.