Beata Chmielowska-Olech, znana z prowadzenia "Teleexpressu" przez ponad 20 lat, ponownie pojawi się na ekranach telewizyjnych. Po rozstaniu z TVP, które miało miejsce, gdy wrócił Maciej Orłoś, dziennikarka nie poddała się i postanowiła zrealizować swoje marzenia.

W rozmowie z "Faktem" Chmielowska-Olech powiedziała: "Telewizja jest moją pasją i zawsze tęskniłam za moimi widzami. Cieszę się, że mogę znów z nimi być i dzielić się moim doświadczeniem na nowej platformie. Przez te lata prowadziłam wiele różnych programów, wszelkiego rodzaju - od edukacyjnych po rozrywkowe. Teraz zaczynam nową przygodę."

Dziennikarka dołączy do zespołu internetowej telewizji Silver TV, gdzie poprowadzi poranny program "Na dobry dzień" oraz autorski program "Silver Express". To krok w kierunku nowoczesnych form dziennikarstwa, które zyskują na znaczeniu w erze cyfrowej.

„Jestem podekscytowana nowymi wyzwaniami, które przede mną. Internetowe media to przyszłość, a ja chcę być ich częścią” - dodała.

Oprócz telewizyjnej aktywności, Beata wraca także na uczelnię. Pisze doktorat na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Dziennikarstwa i planuje zaangażowanie w dydaktykę. "To dla mnie ważny krok, chcę dzielić się swoją wiedzą z młodszymi pokoleniami dziennikarzy" - wyjaśniła.

Dziennikarka skorzystała również z okazji, by wyjasnić plotki na temat jej rzekomej inwestycji w 100-letni dworek, który miał być znany z serialu "Złotopolscy". "To nie jest moja inwestycja, to rodzinna sprawa mojego byłego męża. Nie mam z tym nic wspólnego", zapewniła.

Beata Chmielowska-Olech zapowiada swoją nową telewizyjną przygodę z radością i zapałem, co z pewnością zainteresuje jej dotychczasowych fanów oraz nowych widzów. Czy jej powrót do telewizji w nowej formie okaże się sukcesem? Czas pokaże!