W poszukiwania zaginionej Beaty Klimek aktywnie zaangażowali się sąsiedzi, którzy po pracy przeczesują okoliczne tereny. Służby zastosowały również psy tropiące, które wykazały zainteresowanie w okolicy domu Beaty, prowadząc funkcjonariuszy w kierunku pobliskich pól. Niestety, ślad nagle się urwał, co tylko potęguje tajemnicę jej zniknięcia.

Zaginięcie Beaty Klimek i jej stan zdrowia

Zaraz po odprowadzeniu dzieci na przystanek, Beata mogła zasłabnąć. Jej rodzina podkreśla, że cierpi ona na zaawansowaną astmę, co znacznie ogranicza jej możliwości poruszania się. – Po zaledwie stu czy dwustu metrach była już zmęczona, dlatego nie mogłaby oddalić się zbyt daleko – mówią zdenerwowani krewni.

Co na to mąż Beaty Klimek?

Jej telefon został wyłączony około godziny 8:40, a Beata nie dotarła również do pracy. Mąż, Jan Klimek, zapewnia, że ma „czyste sumienie”, jednak para przechodzi przez trudny proces rozwodowy, który rozpoczął się po 26 latach małżeństwa. Jan mieszka obecnie z nową partnerką, choć często odwiedzał rodzinę Beaty. Zachowanie Żana budzi wątpliwości – zwlekał z płaceniem zasądzonych alimentów, co wprowadza dodatkowy cień podejrzenia.

Wsparcie społeczne i apel o pomoc

Rodzina Beaty apeluje o wszelkie informacje dotyczące jej miejsca pobytu. Równocześnie lokalna społeczność organizuje spotkania, aby wspierać poszukiwania. Obecnie trwają intensywne poszukiwania w okolicach ulubionych miejsc Beaty, takich jak pobliskie parki i lasy. Dodatkowo, sąsiedzi utworzyli grupy na mediach społecznościowych, by wymieniać się informacjami i relacjami.

Każda, nawet najdrobniejsza informacja, może być kluczowa. Wszelkie wskazówki dotyczące pani Beaty należy kierować do Komendy Powiatowej Policji w Łobzie bądź pod numer alarmowy 112. Jak zakończy się ta dramatyczna historia? Śledźcie nas, będziemy informować na bieżąco! Zgłoszenia mogą pomóc w rychłym odnalezieniu Beaty i wyjaśnieniu tajemnicy jej zaginięcia.