W sobotę, podczas wywiadu udzielonego stacji Al Jazeera w Szwajcarii, prezydent Andrzej Duda wyraził swoje zdanie na temat polityki nowej administracji USA. - Oczekuję zdecydowanej, ale pragmatycznej polityki, która będzie skoncentrowana na interesach Stanów Zjednoczonych. Dla wolnego świata, dla krajów pragnących współpracować, to nie będzie zły czas – podkreślił Duda, komentując zmiany w amerykańskiej polityce po objęciu urzędów przez Donalda Trumpa.

Duda zaznaczył, że jego spotkanie z Trumpem w ubiegłym roku dotyczyło istotnych kwestii bezpieczeństwa, w tym podniesienia wydatków na obronność krajów NATO do 3% PKB. - Rozmawialiśmy o konieczności zwiększenia wydatków w obliczu zagrożeń, jakie stwarza rosnący rosyjski imperializm – dodał prezydent.

W kontekście kryzysu na Ukrainie Duda stwierdził, że jest przekonany, iż Donald Trump wywiąże się ze zobowiązań dotyczących zakończenia rosyjskiej inwazji. - Uczyni wiele, aby wzmocnić bezpieczeństwo w regionie – zapewnił polski prezydent.

Andrzej Duda skomentował również kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej, podkreślając, że polskie władze szybko rozpoznały hybrydowy atak ze strony reżimu białoruskiego. Duda zwrócił uwagę, że wschodnia granica Polski jest jednocześnie granicą Unii Europejskiej, co podkreśla znaczenie jej ochrony. Zaznaczył także, że Polska jako państwo otwarte jest gotowa przyjmować potrzebujących, pod warunkiem przestrzegania krajowego prawa.

Na świecie zmieniają się warunki geopolityczne, a Polska staje w obliczu nowych wyzwań związanych z bezpieczeństwem i migracją. W obliczu rosnących napięć na granicy z Białorusią oraz wojny na Ukrainie, Polska musi być przygotowana na różne scenariusze rozwoju sytuacji. Prezydent Duda, poprzez potwierdzenie silnego partnerstwa z USA oraz NATO, stara się zbudować stabilny fundament dla polskiego bezpieczeństwa w nadchodzących latach.