Kraj

Wstrząsające wydarzenia w Radzyminie: Ekspedientki uratowały życie mężczyźnie

2025-01-18

Autor: Piotr

W Radzyminie, w sklepie Biedronka przy ul. Weteranów, doszło do dramatycznej sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie, gdyby nie szybka reakcja ekspedientek. Świadek zdarzenia, pan Kamil, opisał moment, kiedy młody mężczyzna, nieprzytomny i z oznakami upojenia alkoholowego, zemdlał w sklepie. Jego twarz była blada, a w ręku trzymał połamaną tabliczkę czekolady, nie mając siły, by sięgnąć po nią.

Dzięki błyskawicznej interwencji ekspedientek, mężczyzna został natychmiast obudzone i nawiązano z nim kontakt, podając mu butelkę coca-coli, która okazała się kluczowa w tej krytycznej chwili. Kamil podkreślił, jak ważne było, że nie doszło do paniki wśród klientów, a działania personelu sklepu przebiegły sprawnie.

Mężczyzna doznał ataku hipoglikemii, ale po chwili odzyskał przytomność. Po incydencie samodzielnie zapłacił za czekoladę i napój, co również zostało odnotowane jako pozytywny gest z jego strony.

Warto podkreślić, że w sytuacjach kryzysowych każda sekunda się liczy. Kamil apeluje: - Nie podawajcie jedzenia ani picia osobom, które są nieprzytomne, ponieważ może to przynieść odwrotny skutek. W przypadku hipoglikemii kluczowy jest szybki dostęp do cukrów, a napój gazowany może okazać się zbawienny.

Incydent ten jest także przestrogą dla wszystkich, którzy mogą być świadkami podobnych wydarzeń. - Nie oceniajcie ludzi, którzy upadają w miejscach publicznych - może być to poważny problem zdrowotny, a wasza pomoc jest niezwykle ważna - dodaje Kamil.

Cała sytuacja dowodzi, że pomocna dłoń w takim momencie może uratować życie. Oby więcej osób potrafiło szybko reagować na potrzeby innych. Warto być czujnym i wiedzieć, jak postępować w nagłych wypadkach – to może uratować życie.