Rozrywka

Zmowa milczenia w branży filmowej. Aktorzy w obawie o przyszłość

2025-01-25

Autor: Anna

W polskiej branży filmowej na pierwszy rzut oka panuje pozorna harmonia. Aktorzy i filmowcy przyjaźnie poklepują się po plecach, deklarując, że ich działania mają na celu jedynie rozwój sztuki. Joanna Kurowska, popularna aktorka, otwarcie jednak przyznaje, że to wszystko jest tylko fasadą. W wywiadzie dla Newserii Lifestyle obnaża trudności w środowisku artystycznym, które jej zdaniem pełne jest zawiści i fałszywej uprzejmości.

- Środowisko aktorskie jest skrajnie mało zintegrowane. Powodów jest wiele – od liczby produkcji po nieustanną walkę o rolę. Jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia co do pracy reżysera, nie odważy się ich zgłosić. Każdy obawia się o swoją karierę, bo plotki o konflikcie mogą zrujnować jego szanse na przyszłych castingu - podkreśla Kurowska.

Mówi, że w branży lepiej unikać problemów, gdyż wsparcie ze strony kolegów jest iluzoryczne, a aktorzy nie mają również dostępu do związków zawodowych, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację.

Joanna Kurowska zwraca również uwagę na brak instytucji, która stałaby na straży praw aktorów, zwłaszcza w kontekście zastraszania, mobbingu czy niesprawiedliwego traktowania. Przyznaje, że polski Związek Artystów Scen Polskich wymaga gruntownej reformy.

- Nie wyobrażam sobie prosić ZASP o pomoc, gdyż nie ma pewności, że naprawdę się za mną wstawią - dodaje. Kurowska niejednokrotnie poruszała temat różnic finansowych między polskimi aktorami a ich zagranicznymi odpowiednikami, wskazując na niewystarczające wynagrodzenia, które zmuszają ich do podejmowania wielu projektów w tym samym czasie.

- W Polsce aktorzy borykają się z ograniczonymi budżetami filmowymi i napiętymi terminami. W przeciwieństwie do Hollywood, polskie produkcje nie wspierają artystów w fazie przygotowań, co przekłada się na jakość finalnych filmów oraz stres w pracy - mówi Kurowska.

Kurczące się zarobki aktorów są alarmującym problemem, bowiem według Kurowskiej szczytowa miesięczna pensja to często tylko kilka tysięcy złotych, co jest nieadekwatne do rosnących kosztów życia. Dodatkowo, wiele osób postrzega życie artystów jako luksusowe, co nie odzwierciedla rzeczywistości.

Joanna Kurowska podkreśla, że wiele strojów oraz samochodów, które pojawiają się na czerwonych dywanach, są wypożyczane, a nie zakupione. Takie nieporozumienia wpływają na postrzeganie aktorów oraz zwiększają presję, z którą muszą się zmagać.

Kurowska nawołuje do większego wsparcia dla branży oraz lepszych warunków pracy dla artystów, apelując o docenienie ich wkładu w polską kulturę. W obliczu tego wyzwania, sytuacja w przemyśle filmowym staje się coraz bardziej dramatyczna, a głos takich osób jak Kurowska może być kluczowy w walce o prawa aktorów.