Nowe wyliczenia "Rzeczpospolitej" przynoszą niepokojące informacje dla podróżnych, którzy planują loty w Polsce. Dla najpopularniejszego przewoźnika - Ryanaira, który dominuję na polskim rynku lotniczym z udziałem 33,65%, wydatki wzrosną w znacznym stopniu. Obliczenia wskazują, że koszty dla linii zwiększą się z 210,7 mln zł do whopping 353 mln zł za średni lot na trasie 300 km. To nie koniec złych wiadomości!

W przypadku WizzAir przewiduje się wzrost wydatków z 152,1 mln do 254,8 mln zł, a dla LOT-u z 108 mln do 181,9 mln zł. Nawet Lufthansa będzie musiała zmierzyć się z nowymi wysokimi kosztami, które wzrosną z 26 mln do 43,6 mln zł. Enter Air, największy polski przewoźnik czarterowy, również odczuje skutki podwyżek — ich wydatki zwiększą się z 27,7 mln do 43,6 mln zł.

Michał Kaczmarzyk, prezes linii Buzz z Grupy Ryanaira, w rozmowie z rp.pl podkreślił, że przyczyny podwyżek są złożone. Wśród nich wymienia się przede wszystkim inflację, która dotyka wszystkie sektory gospodarki oraz rosnące koszty utrzymania pracowników. Ostatnie zmiany w regulaminach wynagrodzeń w PAŻP, które były aktualizowane dwukrotnie, również mogą wpłynąć na finalne ceny biletów.

Z danych przedstawionych przez ekspertów wynika, że takie zmiany mogą zniechęcić turystów do podróży samolotem, co z kolei wpłynie na cały rynek turystyczny. Nie tylko ceny biletów mogą wzrosnąć, ale również opłaty dodatkowe związane z bagażem czy rezerwacją miejsc, co sprawia, że podróżni powinni być przygotowani na znaczne wydatki.