Świat

Zełenski: Ukraina wspiera rozmieszczenie sił, ale potrzebujemy więcej niż Francji

2025-01-03

Autor: Andrzej

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w niedawnym wywiadzie telewizyjnym podkreślił, że Władimir Putin nie jest zainteresowany dialogiem z Kijowem i unika bezpośrednich negocjacji dotyczących zakończenia konfliktu zbrojnego.

Zełenski: Putin nie chce negocjacji z Ukrainą

Z perspektywy Zełenskiego, bezpośrednie rozmowy między Moskwą a Kijowem byłyby porażką Rosji, gdyż armia Kremlu nie osiągnęła swojego pierwotnego celu zajęcia całej Ukrainy. Prezydent Ukrainy zauważył, że brak osiągnięcia tego celu skutkuje tym, iż rozmowy nie są obecnie na rękę Rosji.

„Negocjacje z Ukrainą przekładają się na przegraną Rosji. Oni nie zrealizowali tego, co wyznaczył im Putin, więc to nie jest zwycięstwo” – powiedział Zełenski.

Możliwość zaangażowania Donalda Trumpa

Prezydent Ukrainy wyraził nadzieję, że Donald Trump, jeśli zostanie wybrany na drugą kadencję w USA, może odegrać kluczową rolę w zakończeniu wojny. „To dla nas jest najważniejsze. On naprawdę może zatrzymać Putina. Chcemy, aby pomógł nam zakończyć tę wojnę” – mówił Zełenski.

Podkreślił również, że Kijów jest zdecydowany na przystąpienie do Unii Europejskiej oraz NATO. Podczas tego wywiadu stwierdził, że wszelkie szanse na wsparcie bez zaangażowania USA będą „słabymi gwarancjami bezpieczeństwa”.

Obecność zagranicznych wojsk „na razie” nie jest brana pod uwagę

Podczas rozmowy poruszono także kwestie potencjalnej obecności wojsk zagranicznych na Ukrainie po zakończeniu działań wojennych. Premier Donald Tusk podkreślił, że Polska nie wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę, jednak użył sformułowania, że rozważanie tej kwestii „na razie” nie jest planowane. Krytycy zauważają, że takie stwierdzenie może się okazać niewystarczające, a jego długoterminowe implikacje są niepewne.

„Sama Francja nie wystarczy” – kluczowe słowa Zełenskiego

Prezydent Ukrainy poparł propozycję rozmieszczenia jednostek europejskich na terytorium Ukrainy, jednocześnie podkreślając, że samo wsparcie ze strony Francji nie wystarczy. „Popieramy inicjatywę, ale nie chciałbym, żeby była ona ograniczona do jednego lub dwóch krajów. Powinno to być częścią drogi do NATO. Rozmieszczenie sił europejskich nie wyklucza przyszłości Ukrainy w NATO” – dodał Zełenski.

W obliczu narastającego napięcia, inicjatywa prezydenta Francji Emmanuela Macrona jest szeroko komentowana, a wiele państw europejskich rozważa swoje możliwości wsparcia Ukrainy w tej trudnej sytuacji. Wicepremierzy oraz ministrowie obrony krajów członkowskich NATO spotykają się regularnie, aby ustalić wspólne podejście i strategię na przyszłość.