Wprowadzenie

Ten rower to prawdziwa rewolucja – od jego niezwykłego wyglądu po najnowocześniejsze technologie. Na pierwszy rzut oka rzuca się w oczy jego nietypowa, aerodynamiczna rama damska, polakierowana na brązowo, która zyskała uznanie wśród projektantów i entuzjastów przemysłu rowerowego. Jednak to nie wygląd jest najciekawszym aspektem tego pojazdu.

Innowacyjne cechy roweru Reevo

Rower nazywa się Reevo i według zapowiedzi ma być najbardziej innowacyjnym rowerem na świecie. Posiada napęd elektryczny, który działa w sposób bezłańcuchowy – moc z silnika i pedałów przekazywana jest bezpośrednio na tylne koło. Zastosowanie pustych w środku kół oraz opon jeżdżących bez powietrza zaskakuje dodatkowym poziomem nowoczesności. Wystarczy spojrzeć na to cacko, by docenić jego unikalną konstrukcję.

Funkcje bezpieczeństwa i nowinki technologiczne

W trosce o bezpieczeństwo rower wyposażono w system autoryzacji dostępu na podstawie odcisku palca, który ustawiamy z aplikacji mobilnej. W aplikacji można także monitorować prędkość oraz poziom naładowania baterii. Rower ma również wbudowany nadajnik GPS oraz oświetlenie LED-owe, co podnosi komfort jazdy w ciemnych warunkach.

Problemy z projektem

Jednak to, co wydaje się rewolucyjne, może okazać się problematyczne. W momencie, gdy silnik elektryczny nie jest aktywowany, rower hałasuje nadmiernie, a pedałowanie staje się męczące przez opór, który przypomina hamowanie. Żaden rowerzysta nie lubi, gdy jego maszyna się „zatrzymuje”, zamiast toczyć dalej po zakończeniu pedałowania.

Finansowe reperkusje dla inwestorów

Co gorsza, cały projekt ma poważne luki – do tej pory powstała tylko jedna sztuka roweru, a firma produkująca Reevo już zaprzestała działalności. To stawia w sytuacji bez wyjścia wszystkich tych, którzy zainwestowali swoje pieniądze, nie mając możliwości serwisowania swojego wymarzonego pojazdu. Gdzie można zdobyć części zamiennie, gdy twórca przestał istnieć?

Podsumowanie sytuacji

To niewiarygodne, lecz z ulokowanych w projekt 6 759 172 dolarów, prawie 7 mln dolarów, wyparowało w powietrze. Zamiast innowacyjnego środka transportu, który miał zrewolucjonizować świat rowerów, klienci zostali oszukani. Z 2791 fundatorów nikt nie otrzymał zamówionego sprzętu, poza jednym szczęśliwcem, który znalazł rower na eBayu. Czy Reevo stanie się symbolem oszustwa w branży rowerowej, czy może faktycznie trafi w ręce potencjalnych pasjonatów? Jasno widać, że coś tutaj poszło bardzo nie tak!