Zatonął rosyjski statek ewakuacyjny! Co się naprawdę wydarzyło?
2024-12-24
Autor: Jan
W dniu 23 grudnia doszło do poważnej katastrofy na morzu, kiedy rosyjski statek, przeznaczony do ewakuacji wojsk z Syrii, zaczął tonąć. Ukraiński wywiad wojskowy HUR początkowo błędnie zidentyfikował jednostkę jako Spartę, jednak w rzeczywistości był to statek Ursa Major, z którego ewakuowano 14 członków załogi.
Awaria miała miejsce w rejonie miejscowości Aguilas, gdzie statek zaczął płynąć z niską prędkością, a następnie przewrócił się i zatonął. Niestety, dwóch członków załogi uznano za zmarłych w wyniku eksplozji, co potwierdzają hiszpańskie służby ratunkowe. Ewakuowani marynarze zostali przewiezieni do hiszpańskiej Kartaginy, gdzie udzielono im pomocy.
Akcja ratunkowa była złożona – wzięły w niej udział zarówno rosyjskie jednostki, jak korweta Soobrazitielnyj, jak i hiszpańskie statki ratownicze, w tym Clara Campoamor oraz patrolowiec Serviola.
Obie jednostki regularnie transportowały dostawy do syryjskiego portu Tartus, gdzie znajduje się główna baza rosyjskiej floty wojennej w regionie Morza Śródziemnego. Obecnie intensyfikacja ewakuacji rosyjskiego kontyngentu z Syrii może mieć związek z narastającymi napięciami w regionie.
Kapitan Ursa Major w rozmowie z mediami ujawnił, że statek przewoził „puste” kontenery, a jego docelowym portem miał być Władywostok. Po tym incydencie wiele osób zadaje sobie pytanie, jakie konsekwencje niesie to dla rosyjskich działań w Syrii. Czy to znak, że rosyjska obecność w tym regionie jest coraz bardziej zagrożona? Śledź nas, aby dowiedzieć się więcej o rozwoju sytuacji!