Nie popierajcie Międzynarodowego Trybunału Karnego! Amerykański polityk apeluje do Radosława Sikorskiego!
2024-12-25
Autor: Anna
W ostatnim czasie wywiad udzielony przez wiceministra spraw zagranicznych Władysława Teofila Bartoszewskiego wzbudził kontrowersje zarówno w USA, jak i Izraelu. Bartoszewski zasugerował, że premier Izraela, Binjamin Netaniahu, nie powinien przyjeżdżać do Polski na obchody rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz z obawy przed aresztowaniem na podstawie nakazu Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK).
Ta kontrowersyjna wypowiedź nie umknęła uwadze amerykańskiego polityka, który postanowił napisać do Radosława Sikorskiego. W swoim liście podkreślił złowrogie intencje Władimira Putina, który dąży do dominacji nad Ukrainą oraz wspomniał o zagrożeniu ze strony Iranu, którego przywódca, Ali Chamenei, jawnie deklaruje chęć eksterminacji Izraelczyków.
May, osoba o znaczącym wpływie w przyszłej administracji Donalda Trumpa, zwraca uwagę, że nadchodząca kadencja prezydencka zapowiada się jako najbardziej proizraelska w historii USA, co konfrontuje się z rosnącą niechęcią Europy wobec Izraela.
W liście wymienił trzy kluczowe powody, dla których Polska nie powinna przestrzegać postanowień MTK: 1. Nakazy aresztowania Netanjahu są oparte na dezinformacji przekazanej przez Hamas i inne organizacje terrorystyczne, co podważa ich legalność. 2. MTK nie powinien wydawać nakazów wobec przywódców krajów, które nie są jego członkami, jak Izrael. Wydawanie takich nakazów narusza zasady traktatowe, na których powstał Trybunał. 3. Mike Waltz, doradca Trumpa, zwraca uwagę, że działania MTK mogą zagrozić wszystkim przywódcom demokratycznym, którzy nie podporządkują się jego programowi.
May przypomniał również, że Trump w swojej pierwszej kadencji groził sankcjami osobom, które wspierałyby MTK w prowadzeniu dochodzeń przeciwko Amerykanom i Izraelczykom. Po wyborze Bidena, ten zakaz został zniesiony, ale May przewiduje jego przywrócenie w przyszłym roku.
W swoim liście podkreśla, jaką rolę odgrywają Izraelczycy w obronie swoich praw oraz zasady, które mogłyby być naruszone przez decyzje sądów międzynarodowych. Zadaje też pytanie, dlaczego prokurator Khan propaguje narrację, która może być postrzegana jako antysemityzm w XXI wieku. Kończy przestroga dla Polski, że decyzja o zablokowaniu przyjazdu Netanjahu mogłaby podważyć polską reputację na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w kontekście pamięci o Auschwitz i tragedii Holokaustu.