Sport

Zaskakujący zwrot akcji w żużlu! ROW zaskoczył Polonię, a miliony poszły w błoto!

2024-09-25

Wielkie emocje w żużlowym świecie! Nikt nie dawał szans Wilkom, które rywalizowały w dwumeczu z zielonogórskim Falubazem, pragnącym powrotu do PGE Ekstraligi. Przemawiały za nimi nie tylko ogromne oczekiwania, ale również olbrzymie wydatki — zawodnicy otrzymali łącznie ponad 6,5 miliona złotych na przygotowania i punkty.

Mimo przegranej 40:50 w pierwszym meczu finałowym na wyjeździe, wszyscy przewidywali łatwe zwycięstwo przed własną publicznością. Zamiast tego nadeszła niespodzianka! ROW od samego początku stawił czoła rywalom, a dramatyczne wydarzenia rozegrały się w ostatnim biegu. Oba zespoły walczyły o zwycięstwo, a Wilkom wystarczał tylko remis, aby spełnić swoje marzenia.

W kluczowym momencie, australijski żużlowiec Rohan Tungate wziął sprawy w swoje ręce, zdobywając trzy punkty, które dały ROW-owi remis oraz niesamowitą euforię wśród kibiców, a Falubaz musiał stawić czoła upokorzeniu.

Falubaz zapłacił słono za swoje marzenia!

Po tej przegranej, Falubaz nie zraził się porażką i w kolejnym sezonie wydał jeszcze więcej pieniędzy. Wydali prawie 10 milionów złotych na gwiazdorski skład, co zaowocowało zwycięstwem we wszystkich 20 meczach. Mistrzowski powrót do PGE Ekstraligi wydawał się być kuźnią nowych sukcesów.

Polonia z kolei znalazła się w jeszcze trudniejszej sytuacji. Wydała 2,5 miliona złotych tylko na przygotowania do sezonu, oraz około 4,2 miliona na każdy zdobyty punkt w lidze. Suma 6,7 miliona wydana na zespół okazała się niewystarczająca do wywalczenia awansu.

Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, bydgoszczanie staną przed trudnym zadaniem budowy konkurencyjnego zespołu na nadchodzący sezon 2025 w Metalkas 2. Ekstralidze. Zespół zapewne będzie oparty na Krzysztofie Buczkowskim, ale bez stworzenia superstarowego składu mogą napotkać na poważne trudności, zwłaszcza że ich rywale, tacy jak Fogo Unia Leszno, zachowują swoje najlepsze zestawienie.

Warto także zauważyć, że w nadchodzącym roku istnieje szansa na to, że dwie drużyny awansują do PGE Ekstraligi. Zasady mówią, że historyczne powtórki są możliwe, więc Polonia ma nadzieję, że przyszłość przyniesie jej większe sukcesy.

Zaskakujący jest również fakt, że niepisana reguła mówi, iż drużyny, które przegrały finałowy dwumecz, w następnym roku stają się mistrzem — czy więc nadchodzi czas Polonii na wielki spektakularny powrót?