Fikcyjne zwroty w sklepie

24-letnia pracownica sklepu w Wałbrzychu znalazła sposób na szybkie wzbogacenie się. Zbierając porzucone paragony, w ciągu zaledwie tygodnia wyłudziła z kasy 3 tys. zł, dokonując fikcyjnych zwrotów.

Niespodziewany wzrost anulacji transakcji

Kiedy centrala sieci dostrzegła nagły wzrost anulowanych transakcji, natychmiast wszczęto dochodzenie. Tylko jednego dnia, 24-latka unieważniła aż 17 zakupów, co wzbudziło podejrzenia kierownictwa.

Odkrycie nieuczciwego procederu

Jak wykazała wewnętrzna kontrola, pracownica, która pracowała w sklepie zaledwie od trzech miesięcy, miała dostęp do zamykania paragonów po klientach dzięki specjalnej karcie. W sumie w tym czasie przeprowadziła 34 fałszywe zwroty, z czego połowę dokonała w jeden dzień!

Skandal zgłoszony policji

Sprawa trafiła w ręce funkcjonariuszy z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu, którzy zatrzymali oszukańczą kasjerkę. Teraz grozi jej nawet 8 lat więzienia za popełnione oszustwo.

Czarny scenariusz oszustw w handlu

To nie pierwszy przypadek oszustw tego typu. W mediach regularnie pojawiają się doniesienia o nieuczciwych kasjerach, którzy wykorzystują paragony, wyciągi z terminali czy faktury do wyłudzeń pieniędzy. Wczesniej głośno było o innym kasjerze, który tylko w ciągu kilku dni wyłudził 50 tys. zł.

Podsumowanie: Czy to koniec nieuczciwych praktyk?

Ten przypadek pokazuje, jak łatwo można nadużyć systemy zwrotów w sklepach. Warto, by właściciele monitorowali swoje placówki, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.