Koniec wieloletniej miłości? Pod koniec kwietnia świat show-biznesu wstrzymał oddech, gdy pojawiły się doniesienia o rychłym rozwodzie Marcina Mroczka i Marleny Muranowicz. Para, która dzieliła życie przez 12 lat, znalazła się na skraju rozstania.

W obiegu medialnym krąży informacja, że rozwód został formalnie zgłoszony w warszawskim sądzie. Fani pary zaczęli zauważać, że Marcin przestał pojawiać się na wspólnych zdjęciach publikowanych przez Marlenę, co wzbudziło niepokój wśród ich wielbicieli.

Okazuje się, że to Marlena podjęła decyzję o rozstaniu. Marcin, jak pisaliśmy na początku maja, wciąż miał nadzieję na uratowanie swojego małżeństwa i unikał rozmów na ten temat ze znajomymi z planu swojego serialu 'M jak miłość'.

Czas mija, a sytuacja ulega pogorszeniu. Pod koniec maja doniesiono, że Marlena wyprowadziła się z ich wspólnego domu. Teraz najważniejsze dla obojga jest dobro ich dzieci, co pokazuje, że mimo trudnych chwil, stawiają rodzinę na pierwszym miejscu.

Niecały miesiąc później, 26 sierpnia, odbyła się rozprawa rozwodowa. Oboje stawili się w sądzie, wyraźnie speszeni obecnością mediów. Nasz reporter relacjonuje, że choć przywitali się ze sobą kulturalnie, to ich zachowanie świadczyło o dużym dystansie emocjonalnym.

Czy Marcin i Marlena zdołają przejść przez ten trudny czas i skupić się na dzieciach? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – to rozstanie wstrząsnęło nie tylko nimi, ale również ich fanami.