Małgorzata Rozenek przeżywa ogromne emocje związane z wyjazdem swojego najstarszego syna, Stanisława, który studiuje na renomowanym uniwersytecie Lumiere Lyon 2 we Francji. Okazuje się, że życie za granicą bardzo mu się podoba, a przygoda w obcym kraju sprawia, że rozważa dalsze związki z Francją. W wywiadzie Radosława Majdana, byłego piłkarza i bliskiego znajomego rodziny, ujawniono, że Stanisław może ograniczyć wizyty w Polsce, co dla Małgorzaty jest z pewnością trudnym wyzwaniem.

"Być może takie będą jego losy" – zaznaczył Majdan, dodając, że Stanisław świetnie się odnajduje w nowym otoczeniu, szybko nawiązał kontakty z miejscowymi oraz innymi studentami.

Według Majdana, Stanisław myśli o stałym osiedleniu się we Francji, zwłaszcza że w tym kraju mieszka brat Małgorzaty ze swoimi dziećmi, co dodatkowo sprzyja budowaniu rodzinnych więzi. "Być może Stasiu zdecyduje się na dłuższy pobyt, co będzie dla niego dużą szansą na rozwój" – mówił z optymizmem.

Radosław Majdan także wspomina o emocjach, które towarzyszyły pożegnaniu. "Pamiętam ten moment, gdy go odwoziliśmy – zarówno jemu, jak i Małgosi poleciały łzy. To naturalne, że rodzice obawiają się, gdy ich dzieci wkraczają w dorosłość i zaczynają samodzielne życie" – dodał.

Mimo dzielącej ich odległości, Małgorzata Rozenek utrzymuje stały kontakt z synem. Wspiera go w jego decyzjach i, choć tęsknota daje o sobie znać, cieszy się, że podjął krok ku niezależności. Jak zaznacza, zawsze stawia na pierwszym miejscu edukację i rozwój swoich dzieci, a ich przyszłość jest dla niej niezwykle ważna.

W związku z tą sytuacją, wiele osób zaczyna spekulować o przyszłych krokach Stanisława oraz ich wpływie na karierę Małgorzaty i jej rodzinę. Czy wyjazd do Francji otworzy przed nim nowe możliwości zawodowe? A może jego losy przyciągną jeszcze większe zainteresowanie mediów? Czas pokaże!