Brytyjski dziennik przypomina, że w ostatnich tygodniach Korea Północna dostarczyła około 50 wyprodukowanych w kraju samobieżnych haubic 170 mm M1989 oraz 20 nowoczesnych systemów rakietowych wielokrotnego startu o kalibrze 240 mm, zdolnych do wystrzeliwania zarówno standardowych rakiet, jak i rakiet kierowanych.

Niepokojące doniesienia mówią o tym, że te ciężkie systemy uzbrojenia mogą rażąco trafić w cele oddalone o nawet 60 km. Haubice Koksan M1989, które miały swoją premierę w 1989 roku, stanowią zmodernizowaną wersję oryginalnych modeli M1979, dostarczonych przez Pjongjang Teheranowi podczas wojny irańsko-irackiej.

Nowe dostawy broni z Korei Północnej to potwierdzenie rosnącej współpracy pomiędzy tym autorytarnym państwem a Rosją w kontekście jej inwazji na Ukrainę. Michael Kofman, ekspert z Carnegie Endowment for International Peace, zauważa, że te wydarzenia wpisują się w szerszy model zwiększającego się zaangażowania Korei Północnej w globalne konflikty.

"Korea Północna odegrała już kluczową rolę w dostarczaniu milionów sztuk amunicji artyleryjskiej dla rosyjskiego wojska w 2023 r. Pogłębiła swoje zaangażowanie w tym roku, wysyłając ponad 12 tys. żołnierzy" — donosi "FT".

Aktualne dostawy broni mają miejsce w kluczowym momencie, gdy armie ukraińska i rosyjska walczą o dominację terytorialną, zwłaszcza przed zbliżającą się inauguracją prezydencką Donalda Trumpa, który obiecał, że zainicjuje szybkie zakończenie trwającej niemal trzyletniej pełnoskalowej wojny.

Co więcej, znaczenie tego sojuszu może być kluczowe w nadchodzących miesiącach, gdyż zarówno Rosja, jak i Korea Północna mogą dążyć do dalszej militarnej kooperacji, co wywołuje niepokój w zachodnich stolicach. Reakcje na te wydarzenia z pewnością będą miały wpływ na przyszłość konfliktu na Ukrainie oraz na relacje międzynarodowe w regionie.