"Według wstępnych doniesień, podczas ataku na pozycje ukraińskich wojsk w obwodzie donieckim, okupanci wzięli do niewoli sześciu żołnierzy, a następnie ich rozstrzelali. (...) To tragiczne zdarzenie zyskało dodatkowy rozgłos po ujawnieniu nagrania, które krąży w internecie, przedstawiającego egzekucję nieuzbrojonych ukraińskich jeńców wojennych." - informowało biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy w czwartkowym wpisie na Telegramie.

Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec potwierdził, że nagranie ukazuje brutalną egzekucję. "Na nagraniu zauważalne jest, że każdy z pojmanych żołnierzy zostaje zastrzelony na oczach swoich towarzyszy broni. Rosyjscy żołnierze wydawali im rozkazy, by 'położyli się i zamknęli oczy', co dodaje przerażenia tej mrocznej chwili. Wtedy widać, jak jeden z Rosjan strzela do jeńców" - podkreślił Łubinec.

Rzecznik zauważył, że nagranie urywa się w momencie, gdy siódmy żołnierz leży na ziemi, a jego los pozostaje nieznany, co stawia jeszcze większe pytania o humanitarne traktowanie jeńców. Niestety, brak odpowiedzialności za te czyny sprawił, że takie brutalne zbrodnie nabrały charakteru systemowego w czasie trwającego konfliktu.

Zabijanie jeńców jest jednoznacznym naruszeniem Konwencji Genewskich, które powinny chronić osoby nienależące do walczących stron. "Świat musi działać, aby takie zbrodnie wojenne nie pozostały bezkarne. Każdy przypadek agresji powinien być badany przez międzynarodowe instytucje" - apelował Łubinec. W obliczu tej sytuacji, społeczność międzynarodowa wzywa do ścisłej współpracy w celu zbadania i ukarania sprawców tych okropnych czynów.