Tristan Weigelt, Amerykanin z Kopenhagi, zrealizował swoje pragnienie bycia w pełni pokrytym tatuażami. Jego ciało zdobią fantazyjne wzory, których pokrycie sięga aż 95%. Proces tatuowania zajmował mu oszałamiające 270 godzin i kosztował ponad 200 tysięcy złotych!

Tristan, który ma już ponad 67 tysięcy obserwujących na Instagramie i dużą rzeszę fanów na TikToku, często dzieli się z nimi swoimi przemyśleniami na temat tatuaży oraz ich wpływu na życie codzienne. Pomimo licznych pozytywnych reakcji na jego wygląd, młody mężczyzna zmaga się z trudnościami związanymi z nawiązywaniem relacji z kobietami. Wiele z nich odrzuca go z powodu ekstrawaganckiego wizerunku.

- Czasami czuję się, jakbym był na wystawie. Ludzie gapią się na mnie, ale przyzwyczaiłem się do tego. Wiem, że każdy ma prawo do swojej opinii – tłumaczy Tristan w wywiadzie.

Jak się okazuje, rodzice Tristana również mają zastrzeżenia co do jego wyboru. Niezbyt przychylnie reagują na jego metamorfozę i nie mogą zrozumieć jego decyzji. – Nienawidzą mojej przemiany – mówi wprost.

Na jego szczęście Tristan może liczyć na wsparcie ze strony społeczności online, z którą pozostaje w stałym kontakcie.

Zaskakujące jest, że Tristan nie był jedynym, który zwrócił na siebie uwagę na świecie tatuaży. W ostatnich latach wielu ludzi zdecydowało się na podobne metamorfozy, co wywołało szerszą dyskusję na temat akceptacji różnorodności wyglądu w społeczeństwie. Nie brakuje osób, które stają w obronie takich wyborów, podkreślając, że każdy powinien móc wyrażać siebie w sposób, który go uszczęśliwia.

Zobaczcie, jak wyglądał Tristan przed swoją przemianą. Czy udałoby wam się go rozpoznać?