W Stanach Zjednoczonych, podobnie jak w Polsce, obwiązuą restrykcyjne limity wsparcia finansowego dla komitetów wyborczych. Jednak Elon Musk, znany przedsiębiorca i założyciel SpaceX oraz Tesla, użył swojej grupy wsparcia, America PAC, aby wesprzeć Donalda Trumpa w nietypowy sposób, organizując kontrowersyjną loterię.

Loteria, która miała na celu zachęcenie do rejestracji wyborczej, oferowała uczestnikom możliwość wygrania miliona dolarów. Aby wziąć w niej udział, trzeba było wypełnić formularz kontaktowy, co jednocześnie dodawało uczestników do bazy danych do wysyłania materiałów wyborczych. Elon Musk zdążył rozdać w ten sposób aż 16 milionów dolarów przed dniem wyborów.

Co ciekawe, loteria była skierowana wyłącznie do mieszkańców stanów wahających się (swing states), czyli takich, w których wynik wyborów był niepewny, a głosy elektorów mogły przesądzić o ostatecznym wyniku. Jednym z takich stanów była Pensylwania, gdzie prokurator okręgowy w Filadelfii postanowił pozwać Muska oraz jego komitet za rzekome naruszenie przepisów stanowych.

W ocenie prokuratora, powództwo dotyczy naruszenia przejrzystości wyborów oraz kwestii etycznych związanych z warunkami udziału w loterii. Zgłaszano również wątpliwości prawne dotyczące tego, czy oferowanie nagrody w zamian za rejestrację wyborczą nie jest przypadkiem niezgodne z prawem.

Richard Broffault, profesor Columbia Law School, zauważył, że choć Musk mógł naruszyć "ducha prawa", nie koniecznie złamał zapisy prawne. Zauważył też, że gdyby Musk po prostu płacił ludziom za rejestrację, to byłoby to wyraźnie nielegalne.

Sąd w Filadelfii ostatecznie zdecydował, że nie wyda nakazu wstrzymania loterii America PAC, a uzasadnienie tej decyzji ma zostać przedstawione w najbliższym czasie. Jak przypomina Reuters, prawnicy Muska argumentują, że loteria nie jest nagrodą za rejestrację, a rekompensatą dla osób wspierających program America PAC.

W kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w USA, społeczność komentuje możliwe konsekwencje tej sprawy. Czy Elon Musk i jego działania mogą zmienić oblicze amerykańskiej polityki? Czas pokaże!