Wyniki nadchodzących wyborów prezydenckich w USA, które odbędą się 5 listopada, mogą mieć ogromne znaczenie nie tylko dla przyszłości Stanów Zjednoczonych, ale także dla Ukrainy, która liczy na stałe wsparcie Waszyngtonu w obliczu trwającej wojny z Rosją. Stany Zjednoczone od początku rosyjskiej inwazji w 2022 roku dostarczyły Ukrainie pomoc o łącznej wartości niemal 175 miliardów dolarów (około 161 miliardów euro), w tym nowoczesne uzbrojenie, wsparcie logistyczne oraz pomoc finansową.

Analizując możliwe scenariusze, eksperci przewidują, że nowy prezydent USA stanie przed trzema podstawowymi wyborami: zmniejszeniem pomocy wojskowej dla Ukrainy, utrzymaniem jej na dotychczasowym poziomie lub zwiększeniem wsparcia. Michaela Mattes, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, podkreśla, że każde z tych rozwiązań może mieć dalekosiężne konsekwencje dla sytuacji w regionie.

Po stronie Partii Demokratycznej, Kamala Harris jako kandydatka mocno opowiada się za Ukrainą. Wiceprezydentka zadeklarowała, że USA będą wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne. Jej potencjalne zwycięstwo mogłoby oznaczać utrzymanie obecnych sankcji wobec Moskwy oraz kontynuację dostaw broni.

Przywództwo Trumpa w stosunkach z Ukrainą jest bardziej nieprzewidywalne. Donald Trump, republikański kandydat, przejawia zainteresowanie ożywieniem kontaktów z Rosją i zaawahoczał, że jako prezydent mógłby doprowadzić do zakończenia wojny „w ciągu 24 godzin”. Tego typu obietnice mogą rodzić obawy, że Trump próbuje napotkać Ukrainę zmuszając ją do uległości. Specjalista ds. polityki międzynarodowej, Dominik Tolksdorf, zaznacza, że każde ograniczenie amerykańskiej pomocy mogłoby przyczynić się do wzmocnienia Rosji oraz destabilizacji sytuacji w regionie.

W kontekście przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO, niektórzy komentatorzy sugerują, że Harris w końcu mogłaby wspierać ukraińskie aspiracje, ale warunki byłyby skomplikowane, biorąc pod uwagę obecną sytuację na froncie. Trump, będący krytykiem NATO, również może rozważać różne opcje, jednak jego działalność polityczna skłania się ku obniżeniu zaangażowania USA w europejskie bezpieczeństwo.

Patrząc na stan opinii publicznej w USA, coraz więcej Amerykanów wykazuje zmęczenie wojną w Ukrainie, co stawia w trudnej pozycji przyszłego prezydenta. Wzrost sceptycyzmu względem zaangażowania USA w ten konflikt oraz rosnące naciski na Kongres mogą wpłynąć na dalsze decyzje dotyczące pomocy dla Ukrainy. Rosja zdaje się mieć nadzieję na korzystny dla siebie rezultat wyborów, co tylko komplikuje przyszłość Ukrainy i relacje międzynarodowe w regionie.