Ucieczka z Twittera. Przyszłość mediów społecznościowych jest zdecentralizowana
2024-11-16
Autor: Magdalena
W ostatnich miesiącach obserwujemy masowy exodus użytkowników z platformy X (dawniej Twitter). Tysiące osób, w tym znane media i organizacje, przenoszą swoje konta do konkurencyjnych sieci, takich jak Bluesky, Fediverse czy Threads. Jakie są przyczyny tej ogromnej migracji?
Głównym powodem tej zmiany jest kontrowersyjna polityka właściciela platformy, Elona Muska, który, będąc w znacznym stopniu zbliżony do kontrowersyjnej postaci, jaką jest Donald Trump, wprowadził zmiany regulaminowe, które budzą obawy związane z bezpieczeństwem danych i moderacją treści. Użytkownicy obawiają się o prywatność swoich informacji, zwłaszcza, że nowy regulamin pozwala na wykorzystywanie treści publikowanych na platformie do szkolenia sztucznej inteligencji.
Do grona użytkowników, którzy opuścili X, dołączyły między innymi znane instytucje, takie jak brytyjski „The Guardian”, linie lotnicze Austrian Airlines, a nawet norweska policja.
Przybycie nowych sieci społecznościowych jest nie tylko reakcją na problemy z X, ale także oznacza zmianę w podejściu do mediów społecznościowych. Wspomniane platformy, takie jak Bluesky, Fediverse (gdzie znajduje się także Mastodon) czy Threads, deklarują zdecentralizowane podejście, co pozwala im na nieco większą niezależność od pojedynczych właścicieli i korporacji. W porównaniu do tradycyjnych mediów społecznościowych, które są scentralizowane i kontrolowane przez jedną firmę, nowe propozycje stawiają na różnorodność użytkowników i na lokalne społeczności.
Zdecentralizowane media społecznościowe mają potencjał do przywrócenia kontroli użytkowników. Użytkownicy z różnych platform mogą ze sobą współdziałać, co jest krokiem w stronę większej otwartości i swobody w komunikacji. Jak zauważa Ben Werdmuller z ProPublica, tradycyjne media były zbyt uzależnione od swoich właścicieli, którzy mieli pełną kontrolę nad tym, co i kiedy się ukazuje. Przykłady wezwań do zmiany w mediach społecznościowych są liczne, w tym przypadki interwencji w debatę publiczną w Stanach Zjednoczonych oraz negatywne skutki błędów w moderacji, które miały miejsce na Facebooku.
Jednakże pomimo entuzjazmu dla nowych platform, użytkownicy muszą uważać, aby nie zainwestować swojego czasu i zasobów w platformy, które nie są w pełni zdecentralizowane. Bluesky, choć aspiruje do miana zdecentralizowanej sieci, budzi kontrowersje ze względu na to, że wciąż podlega kontroli dużej firmy. Z kolei Threads, kontrolowane przez Meta (twórcę Facebooka), wydaje się jedynie niewielką zmianą w ramie scentralizowanych usług.
Mimo że Fediverse, z jej częścią Mastodon, jawi się jako rzeczywiście zdecentralizowana sieć, to zmaga się z problemem mniejszych teamów deweloperskich, co może wpływać na jakość i płynność obsługi. Przyszłość mediów społecznościowych wydaje się bardziej złożona niż kiedykolwiek wcześniej, a masowy przemiany eksplorują nową ścieżkę w komunikacji, która może przynieść zarówno ryzyko, jak i ogromne możliwości.
Czy użytkownicy będą w stanie w pełni przejąć kontrolę nad mediami społecznościowymi? Przyszłość pokaże, czy zdecentralizowane platformy zyskają przewagę, a może wrócimy do scentralizowanej dominacji, jaką oferuje Twitter/X.