Dynamika konfliktu w Donbasie jest coraz bardziej niepokojąca, ponieważ Rosjanie intensyfikują swoje działania wojenne w regionie, który Władimir Putin uznaje za część Rosji. Z danych open source, przedstawionych przez Reutersa, wynika, że siły Kremla postępują w tym obszarze szybciej niż w ciągu ostatniego roku.

W obliczu tego Oleksandr Syrski, główny dowódca armii Ukrainy, podkreślił, że sytuacja na froncie "pozostaje trudna", dodając, że niektóre tereny "potrzebują ciągłego odnawiania zasobów ukraińskich jednostek".

Z doniesień wynika, że Rosjanie przejęli kontrolę nad dwoma osiedlami w obwodzie donieckim - Kurachiwką i Wysznewe, choć ukraińskie władze nie potwierdziły jeszcze tej informacji. Co istotne, Wysznewe leży blisko Pokrowska, kluczowego węzła logistycznego dla wojsk Putina.

Dodatkowo, Ukrainę wciąż dręczą ataki rosyjskich dronów, a kraj przygotowuje się na nadchodzącą, zimową ofensywę, pomimo ciężkich strat w infrastrukturze energetycznej. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że w nocy z soboty na niedzielę Rosja przeprowadziła ponad 50 ataków dronowych na Ukrainę. W ciągu ostatniego tygodnia nastąpiło ponad 900 bombardowań, około 30 rakiet i niemal 500 dronów Shahed, z restrykcjami skierowanymi głównie w kierunku obiektów cywilnych.

Zełenski, który w ostatnich tygodniach starał się o dodatkowe wsparcie ze strony Zachodu, na razie nie uzyskał zgody na użycie broni dalekiego zasięgu przeciwko Rosji. Podkreślił jednak, że masowe ataki nie byłyby możliwe, gdyby niezaakceptowane wsparcie międzynarodowe.

Z niepokojem obserwuje się także wybory prezydenckie w USA, które mogą zdeterminoować przyszłą politykę amerykańską wobec Ukrainy. W przypadku reelekcji Kamali Harris spodziewana jest kontynuacja wsparcia, podczas gdy Donald Trump zasugerowałby znaczące ograniczenie pomocy dla Ukrainy. Co więcej, w obwodzie kurskim w Rosji stacjonuje już około 8000 żołnierzy z Korei Północnej, którzy mogą wkrótce zaangażować się w walki przeciwko Ukrainie.

Sytuacja na froncie pokazuje, że konflikt w Ukrainie wchodzi w nową, bardziej intensywną fazę, a inne czynniki geopolityczne mogą dodatkowo wpłynąć na dalszy rozwój wydarzeń w regionie.