Świat

Wojna na Ukrainie. Potężne problemy Kijowa. "Mogą stracić kontrolę"

2024-12-29

Autor: Magdalena

Zgodnie z doniesieniami Associated Press, duża część ukraińskich jednostek znajduje się w stanie skrajnego wyczerpania. Walki w obwodzie kurskim są tak intensywne, że niektóre ukraińskie dowództwa nie są w stanie ewakuować ciał poległych żołnierzy.

Opóźnienia w komunikacji oraz źle dobrana taktyka kosztowały życie wielu ukraińskich żołnierzy, którzy nie mają możliwości kontrataku - mówią agencji anonimowi żołnierze i dowódcy walczący na tym froncie.

Według redakcji, Rosja skoncentrowała w regionie ponad 50 tysięcy żołnierzy, w tym wojskowych z Korei Północnej. "Choć dokładne liczby są trudne do ustalenia, kontratak Moskwy przyniósł ukraińskiej armii tysiące zabitych i rannych. Wyczerpani Ukraińcy stracili ponad 40 proc. terytorium obwodu kurskiego, które zajęli w sierpniu" - czytamy w raporcie.

AP ostrzega, że Ukraińcy mogą stracić kontrolę nad zajętymi terenami obwodu kurskiego. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził nadzieję, że kontrola nad obwodem kurskim pomoże zmusić Rosję do negocjacji dotyczących zakończenia wojny. Jednak pięciu anonimowych ukraińskich oraz zachodnich urzędników stwierdziło, że obawiają się, iż strategia Zełenskiego osłabi całą 1000-kilometrową linię frontu, prowadząc do utraty ważnych pozycji na wschodzie kraju.

Dowódcy wskazują, że warunki na froncie są niezwykle trudne, a morale ukraińskich żołnierzy pozostaje niskie. Żołnierze zaczynają kwestionować decyzje dowództwa, w tym sam cel zajęcia obwodu kurskiego. Jeden z dowódców opisuje, że niektóre rozkazy, które otrzymują jego podwładni, są nieczytelne. "Nie rozumieją, gdzie jest wróg, a gdzie my jesteśmy i co kontrolujemy. Nie rozumieją sytuacji operacyjnej, więc działają według własnego uznania" - wyjaśnił.

Jeden z dowódców plutonów przyznał, że nieustannie prosił wysokie dowództwo o zmianę pozycji obronnej swojego oddziału, jednak jego prośby zostały odrzucone. "Ci, którzy stoją do końca, zginą" - przestrzega. Dodał, że zna przynajmniej 20 ukraińskich żołnierzy, których ciała zostały porzucone w ciągu ostatnich czterech miesięcy, ponieważ walki były zbyt intensywne, aby je ewakuować.

Rozmówcy AP sugerują, że ukraińskie wojsko nie jest przygotowane na agresywną odpowiedź Rosji w obwodzie kurskim - nie ma możliwości ani kontratakowania, ani wycofywania się. "Nie ma innej opcji. Będziemy tu walczyć, bo jeśli tylko wycofamy się do naszych granic, oni się nie zatrzymają, będą posuwać się naprzód" - stwierdził jeden z dowódców jednostki dronów.

Na koniec, jeden z dowódców plutonów zauważył, że "wojskowi mogą teraz myśleć tylko o tym, że Donbas został po prostu sprzedany". Kluczowym pytaniem pozostaje, jak Ukraina poradzi sobie z wyzwaniami, które są przed nią, oraz jakie kroki podejmie w celu utrzymania kontroli nad swoimi terytoriami.