Wisła Kraków w końcu przełamała swoją niemoc strzelecką, pokonując Odrę Opole w dramatycznym stylu! Kapitan zespołu, Alan Uryga, nie ukrywa radości po zwycięstwie. "Druga połowa meczu była fenomenalna. Nasze rozpoczęcie z szybkim golem Jesusa Alfaro dało nam dużą pewność siebie. Liczę, że w kolejnych meczach również pokażemy się z dobrej strony" – mówił po spotkaniu.

Uryga podkreślił, że podobny wynik powinien być osiągnięty w poprzednich starciach z Wartą Poznań oraz Kotwicą Kołobrzeg, co mogłoby odmienić nastroje w drużynie. "Przed nami jeszcze wiele pracy. Mamy nadzieję, że jeśli będziemy grać tak jak w drugiej części meczu, to szybko znajdziemy się w górnej części tabeli" – dodał.

Szczególną uwagę zwrócił na nagłe zwolnienie trenera Moskala, które miało miejsce w poniedziałek. "Takie decyzje są poza naszą kontrolą. Każdy z nas akceptuje sytuację, jaka jest. Jako zawodnicy musimy skupić się na grze, a nie na tym, co się dzieje na górze" – zaznaczył Uryga.

Mimo że drużyna miała niewiele czasu na przystosowanie się do nowych metod trenera Mariusza Jopa, Uryga podkreśla, że kluczową rolę odegrała efektywność. "Wystarczyło skupić się na realizacji zadań i konsekwencji w obronie. Nawet prowadząc, walczyliśmy o każdą piłkę. To nasza filozofia" – zauważył kapitan.

W meczu zauważono również debiut młodego bramkarza Patryka Letkiewicza, którego obecność w bramce dodała drużynie nowego wymiaru. "To była dobra decyzja sztabu trenerskiego, wiedzieliśmy, że Letki ma potencjał. Jego pewność siebie w bramce dała nam więcej spokoju na boisku. Oczywiście, nie możemy przypisać całej zasługi wygranej tylko jemu, ale wprowadzenie go dało nam świeżość" – zaznaczył Uryga.

Po zwycięstwie w meczu z Odrą, Uryga przyznał, że poczuł ulgę. "Lepiej mi się spało, bo zdobyliśmy trzy punkty po długim czasie bez wygranej. Teraz mamy nadzieję, że to początek serii udanych spotkań i polepszenia naszej pozycji w tabeli" – zakończył rozmowę kapitan Wisły Kraków.

Co przyniesie najbliższa przyszłość drużynie? Czy Wisła nawiąże do swoich najlepszych lat? Czas pokaże!