Świat

Wiktor Orban stawia ultimatum Ukrainie: "Nie poprzemy sankcji"

2025-01-24

Autor: Piotr

Węgierski premier Wiktor Orban postawił jednoznaczne ultimatum Ukrainie, podkreślając, że jego kraj nie poprze dalszych sankcji na Rosję, jeśli Ukraina nie wznowi tranzytu rosyjskiego gazu do Europy. Orban argumentuje, że decyzje Kijowa, takie jak zakończenie tranzytu, przyczyniły się do wzrostu cen surowców w Unii Europejskiej. Według szacunków, Węgry mogą stracić nawet 19 miliardów euro w wyniku unijnych sankcji na Rosję w ciągu ostatnich trzech lat.

We wcześniejszych wypowiedziach Orban jasno stwierdził, że jeśli Ukraina pragnie uzyskać wsparcie, musi zapewnić otwarcie szlaków gazowych. "Jeśli Ukraińcy chcą pomocy, niech ponownie otworzą tranzyt gazowy" – powiedział. Dodał, że decyzja dotycząca przedłużenia sankcji na Rosję wymaga jednomyślności wszystkich 27 państw członkowskich UE.

Orban nie krył, że w szeregach Unii panuje napięcie w związku z przyszłymi decyzjami w sprawie sankcji. Minister spraw zagranicznych Francji, Jean-Noel Barrot, w piątek wyraził nadzieję, że Węgry zgodzą się na dalsze przedłużenie restrykcji na Rosję. To stanowisko wsparł także minister spraw zagranicznych Hiszpanii, Jose Manuel Albares.

Równocześnie prezydent USA Donald Trump podkreślił, że jeśli nie dojdzie do rozwiązania konfliktu na Ukrainie, Waszyngton rozważy wprowadzenie wysokich podatków, ceł oraz dodatkowych sankcji na Rosję. Według informacji portalu Politico, na podstawie źródeł dyplomatycznych, Budapeszt mógłby zrezygnować z groźby weta, jeśli Trump przyjmie twarde stanowisko wobec Moskwy.

Węgry odgrywają kluczową rolę w debacie na temat sankcji wobec Rosji, a ich obstawienie na otwarcie rurociągów stanowi nie tylko lokalny, ale także europejski problem energetyczny. Kolejne posiedzenie ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej zaplanowane jest na poniedziałek, a decyzja w sprawie przedłużenia sankcji musi być podjęta do 31 stycznia.