W czwartek 19 grudnia odbyła się charytatywna wigilia POP ART Christmas Eve w KAWAI POP ART Gallery, na której stawił się tłum znanych osobistości z show-biznesu. Całkowity dochód z biletów został przeznaczony na wsparcie dla Fundacji Psierociniec, która wspiera adopcję psów. Na czerwonym dywanie pojawiły się takie gwiazdy jak Małgorzata Rozenek, Paulina Smaszcz, Marcelina Leszczak oraz Sylwia Szostak.

Małgorzata Rozenek zaskoczyła wszystkich swoim eleganckim wyglądem. Pozuje na zdjęciach z pieskiem w świątecznym kubraczku, a jej brązowa sukienka midi doskonale podkreślała sylwetkę. „Małgorzata naprawdę zna się na modzie!” – powiedział ekspert Michał Musiał, wyrażając swoją aprobatę dla jej stylizacji, w tym modnych, szerokich kozaków.

Na czerwonym dywanie nie mogło również zabraknąć Marceliny Leszczak, która wzbudziła kontrowersje swoją stylizacją. W czarnej spódnicy i i ciemnej marynarce, odsłoniła czarny, prześwitujący biustonosz, co wzbudziło mieszane uczucia wśród ekspertów. Stylizacja była krytykowana jako niekompletna, co z pewnością zaskoczyło jej fanów. Obok niej pojawiła się Sylwia Szostak, która wybrała eleganckie spodnie z wysokim stanem i odsłaniający brzuch top.

Niezapomnianą atrakcyjną stylizację zaprezentowała Paulina Smaszcz. Dziennikarka zdecydowała się na czarny cekinowy garnitur z oversizową marynarką i drapowanymi spodniami. Michał Musiał nie szczędził jej komplementów, podkreślając, że jej stylizacja doskonale wpisuje się w obecne trendy. Paulina dopełniła strój botkami na niewysokiej szpilce oraz dużą torebką, a główną rolę w jej stylizacji odegrały błyszczące cekiny.

Nie da się ukryć, że wydarzenie wzbudziło wiele emocji, a kreacje celebrytów powodowały ożywione dyskusje nie tylko na czerwonym dywanie, ale również w sieci. Jak twierdzi Michał Musiał, każda z gwiazd wybrała coś, co przyciągało uwagę, ale to właśnie Paulina Smaszcz wyróżniała się najwięcej dzięki swojej odważnej stylizacji.