Rok 2025 przyniesie istotne zmiany w ulgach termomodernizacyjnych, które mocno wpłyną na właścicieli pieców gazowych. Zgodnie z nowymi regulacjami, w ramach ulgi nie będzie już możliwości odliczenia wydatków związanych z zakupem oraz montażem kotłów olejowych i gazowych, co może skutkować znacznymi kosztami dla wielu rodzin.

W ramach ulgi termomodernizacyjnej będą natomiast objęte nowe urządzenia, takie jak magazyny energii czy montaż mikroinstalacji wiatrowych. Daje to nowe możliwości dla osób dążących do poprawy efektywności energetycznej w swoich domach – ale niestety, nie dla tych, którzy polegają na gazowych systemach grzewczych.

W ostatnich latach z ulgi termomodernizacyjnej skorzystało około 440 tysięcy Polaków, a średni odpis wyniósł niespełna 18,6 tys. zł. Może to oznaczać niższy podatek dochodowy o ponad 2 tys. zł dla wielu gospodarstw domowych. Jednak nowa sytuacja wymusi na właścicielach pieców gazowych poszukiwanie alternatywnych form ogrzewania.

Warto zaznaczyć, że ulga termomodernizacyjna umożliwia odliczenie nawet do 53 tys. zł na osobę, co w przypadku małżeństw sprawia, że możliwe jest uzyskanie łącznej ulgi w wysokości do 106 tys. zł. Kwota ta pozwala na szereg inwestycji, takich jak ocieplenie domu, wymiana okien czy instalacja pomp ciepła i paneli słonecznych.

Jak taką ulgę obliczyć? Wydatki można odliczać od dochodu opodatkowanego według skali podatkowej lub podatkiem liniowym. Kluczowe jest, aby wszystkie wydatki były udokumentowane i spełniały wymogi ustawowe. Przypominamy jednak, że jeśli przez trzy lata właściciele pieców gazowych nie zrealizują przewidzianych w projekcie termomodernizacyjnym inwestycji, będą musieli zwrócić ulgi.

Jednocześnie rząd ma na celu zmniejszenie emisji spalin oraz zużycia paliw kopalnych, co w obliczu zagrożeń klimatycznych jest niezbędne. W obliczu nadchodzących zmian, posiadacze pieców gazowych powinni rozważyć alternatywy, takie jak ogrzewanie elektryczne czy systemy oparte na źródłach odnawialnych. Warto też śledzić rozwój sytuacji, ponieważ nowe prawo może zmusić do szybkich zmian w dotychczasowych systemach grzewczych.

Przyszłość ogrzewania w Polsce z pewnością będzie wymagała innowacyjnych rozwiązań i świadomego podejścia do ekologii. Dlatego każdy, kto planuje zmiany w swojej gospodarce energetycznej, powinien jak najszybciej dostosować się do nowych regulacji.