Najświeższe badania opublikowane w czwartek przez think tank European Council on Foreign Relations wskazują na istotne zmiany w nastrojach Brytyjczyków względem Unii Europejskiej. W badaniu wzięło udział 2125 osób.

Po brexicie w Wielkiej Brytanii narasta tzw. 'kac brexitowy'. Jak pokazują wyniki, 54% obywateli, którzy wcześniej poparli wyjście z UE, teraz zgodziłoby się na powrót do swobodnego przemieszczania się z Unią, jeśli w zamian zyskają dostęp do jednolitego rynku.

Co ciekawe, aż 59% wyborców w kluczowych okręgach – tych, które mogą zadecydować o przyszłych wyborach – poparłoby ten kompromis. Również 81% zwolenników Partii Pracy w 2024 roku jest za takim rozwiązaniem.

"Reset" relacji z UE może okazać się niezbędny, zwłaszcza w kontekście rosnącego frustracji obywateli związanej z ekonomicznymi konsekwencjami brexitu.

Spośród wszystkich ankietowanych tylko 18% wyraziło sprzeciw co do takiego kierunku zmian. Nawet wśród zwolenników partii Reform UK Nigela Farage'a, rozkład głosów był niemal równy - 45% za, 44% przeciw.

Wielka Brytania zdaje się być na rozdrożu. Wybitni eksperci przewidują, że "najgorsze skutki brexitu dopiero nadejdą", co może wpłynąć na kolejne decyzje rządowe oraz nastroje społeczne. Wysoki poziom imigracji oraz realia ekonomiczne po brexicie stają się kluczowymi tematami w debatach publicznych.

Czy zatem Wielka Brytania zrewiduje swoje podejście do UE? Biorąc pod uwagę obecną sytuację, nie można wykluczyć, że w najbliższej przyszłości dojdzie do nowych rozmów i negocjacji z Brukselą. Warto obserwować, jak te zmiany wpłyną na politykę krajową oraz stosunki międzynarodowe.