W wyniku niedawnych podpisów umów, Stalowa Wola zyskała miano kluczowego dostawcy nowoczesnego sprzętu wojskowego. Pierwszą umową jest dostawa 96 egzemplarzy AHS Krab, które będą służyły w czterech dywizjonowych modułach ogniowych Regina. Każdy moduł będzie liczył 24 haubice, a pierwsze dwa moduły dostarczą 48 haubic w dotychczasowej konfiguracji.

Ciekawą nowością w tym projekcie będą modyfikacje, które obejmą zmechanizowany system zasilania w pociski oraz nowoczesny system ostrzegania przed opromieniowaniem wiązką lasera C-Obra. Dodatkowo, Kraby z nowym wyposażeniem zyskają aktywny system obrony Rheinmetall ROSY, system obserwacji dookólnej i zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z karabinem maszynowym WKM-Bm kal. 12,7 mm.

Warto także wspomnieć, że w ramach tych kontraktów dostarczone zostaną wozy dowodzenia oraz artyleryjskie wozy amunicyjne, co dodatkowo zwiększy zdolności operacyjne Wojska Polskiego. Całkowita wartość umowy wyniesie około 9 miliardów złotych, a zakończenie dostaw planowane jest na koniec 2029 roku.

Kolejna umowa dotyczy zakupu pojazdów towarzyszących do dywizjonowych modułów ogniowych wyposażonych w haubice K9A1 Thunder, wartą około 8 miliardów złotych. Dzięki temu, struktura dowodzenia DMO wyposażonych w AHS Krab oraz K9 będzie identyczna, co znacznie uprości zarządzanie oraz logistykę.

Kontrakty zostały podpisane przez generała brygady Artura Kuptela, szefa Agencji Uzbrojenia, a w imieniu wykonawcy, Polskiej Grupy Zbrojeniowej, wystąpił prezes Krzysztof Trofiniak. Udział w ceremonii mieli także Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz sekretarz stanu w MON Paweł Bejda, co potwierdza wysoką rangę tych zamówień.

Te dwie umowy są największymi dotychczasowymi kontraktami, które podpisała Huta Stalowa Wola. W 2016 roku zawarto umowę na cztery DMO Regina, jednakże o wartości 4,6 miliardów złotych i nieco innej konfiguracji. Przemiany w polskim przemyśle zbrojeniowym oraz rosnąca współpraca z krajowymi producentami sprzętu wojskowego stają się niezwykle istotne w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa kraju.

Obserwatorzy rynku zacierają ręce, ponieważ umowy te mogą przyczynić się do znacznego wzrostu możliwości obronnych Polski. Czyżbyśmy byli świadkami nowej ery w dziedzinie polskiej obronności?