Apple Intelligence to nowatorski system sztucznej inteligencji, który został wprowadzony w najnowszych wersjach systemów operacyjnych Apple. Jego celem jest uproszczenie i przyspieszenie codziennych zadań użytkowników, jednak jakości działania tej funkcji pozostawia wiele do życzenia.

Główna atrakcja Apple Intelligence to podsumowania powiadomień, które mają za zadanie grupować i streszczać informacje, umożliwiając użytkownikom szybkie zapoznanie się z nowościami. Niestety, w praktyce system ma problemy z dokładnością, co prowadzi do dezinformacji.

Przeszedłem na targi CES, aby przetestować ten system. Chociaż w teorii podsumowania miały ułatwiać życie, okazało się, że w rzeczywistości zniekształcały kluczowe informacje. Przykłady błędnych podsumowań obejmowały ważne tematy polityczne, sportowe, a nawet sprawy sądowe. Podczas gdy użytkownicy oczekiwali rzetelnych danych, AI przedstawiło je w sposób chaotyczny i nieczytelny.

Wygląda na to, że system nie poradził sobie z językiem polskim o wiele gorzej niż jego poprzedniczka, Siri, co ledwo spełnia oczekiwania użytkowników. Na pewno zabawne błędy językowe stały się przedmiotem żartów.

Organizacje takie jak BBC, Sky News i National Union of Journalists już wyraziły zaniepokojenie, podkreślając, że niedokładność danych wpływa na wiarygodność całego systemu. W odpowiedzi na rosnącą falę krytyki, Apple zdecydowało się na wstrzymanie funkcji podsumowań w wersji beta iOS 18.3.

Mimo że Apple zapewnia, że system jest wciąż rozwijany oraz regularnie aktualizowany, użytkownicy obawiają się o swoją prywatność i bezpieczeństwo informacji. Takie sytuacje, w jakich użytkownik może źle zinterpretować podsumowanie, mogą prowadzić do poważnych konsekwencji wizerunkowych.

Choć funkcja ta ma potencjał, jej wprowadzenie na rynek w obecnej formie budzi poważne wątpliwości. Czy Apple będzie w stanie naprawić błędy i przywrócić zaufanie użytkowników? Tylko czas pokaże, ale jedno jest pewne – strata duszy w tak zaawansowanym systemie nie może być lekceważona.