Sport

Widzew Łódź: Nowi piłkarze i zmiany w sztabie tuż za rogiem!

2024-12-31

Autor: Piotr

Kibice Widzewa Łódź nie mogą się już doczekać nowych twarzy, które mają pojawić się przy Piłsudskiego w zbliżającym się zimowym oknie transferowym. Oprócz zawodników, w zespole dojdzie również do zmian w sztabie, ponieważ co najmniej dwóch nowych asystentów ma zasilić drużynę. Prezes klubu, Michał Rydz, zapewnia, że zarówno transfery, jak i zmiany w sztabie są na ostatniej prostej.

Już za niespełna tydzień piłkarze Widzewa wrócą do treningów po przerwie świąteczno-noworocznej, a ich przygotowania do drugiej części sezonu zbliżają się wielkimi krokami. Widać jednak, że zarząd klubu ma plan na wzmocnienie drużyny, mimo że nie jest to proces, który powinien być spieszną decyzją. W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego, Rydz podkreślił, że budżet na transfery jest przygotowany, ale wszystkie decyzje muszą być dokładnie przemyślane, co wymaga czasu. Mimo to temat pozyskania nowych graczy nabiera tempa, a prezydent klubu zdradził, że rozmowy kontraktowe są na zaawansowanym etapie.

Rydz ujawnił, że blisko dołączenia do drużyny są aż trzej nowi zawodnicy, co może zaskoczyć wielu fanów. Wielką radość sprawia mu również fakt, że w mediach nie pojawiają się zbyt duże spekulacje dotyczące transferów. Niemniej jednak krążyły pogłoski o możliwym transferze Pauliusa Golubickasa, które mogą być bardziej niż tylko plotką. "Cisza medialna w sprawie transferów Widzewa jest dla mnie pozytywnym zjawiskiem, ale nie oznacza, że w klubie nic się nie dzieje. Trwają rozmowy na temat trzech nowych zawodników" – powiedział Rydz, nie wskazując jednak, na jakie pozycje mogą oni grać.

Warto jednak zaznaczyć, że obecna kadra pierwszego zespołu liczy już dziewiętnaście nazwisk. Przyjmując, że przeciągnie się ona o trzy kolejne, trener Daniel Myśliwiec musiałby zarządzać zespołem z ponad trzydziestoma piłkarzami. W obliczu odpadnięcia z Pucharu Polski, pozostaną jedynie mecze w Ekstraklasie, co sprawia, że tak szeroki skład może nie być potrzebny, a nawet może generować problemy. Co tydzień trener miałby odsyłać na trybuny aż dwunastu zawodników, a szesnastu nie miałoby szansy na grę, co mogłoby prowadzić do narastania niezadowolenia w zespole.

W klubie są więc pieniądze na wzmocnienia, ale kibice muszą być cierpliwi i wyczekiwać na rozwój sytuacji. Jak wiadomo, pierwszymi zawodnikami do odejścia będą ci, którzy nie zyskują zaufania Myśliwca. Noah Diliberto i Fabio Nunes wręcz nie pojawili się na boisku w ostatnich meczach, a Kreshnik Hajrizi i Antoni Klimek również mieli ograniczoną szansę na grę. Czy Lirim Kastarati również znajdzie się na liście zawodników zbędnych? Nie można tego wykluczyć, zważywszy na jego brak obecności w składzie na ostatni mecz ze Stalą Mielec.

Zawodnicy są już świadomi, że po powrocie z urlopów będą musieli przedstawić swoje stanowisko klubowe, co doda pikanterii już i tak emocjonującemu okresowi transferowemu. Trener Myśliwiec ma również alternatywę w postaci młodzieżowców, takich jak Jakub Grzejszczak, Kajetan Radomski czy Daniel Gryź, których w każdej chwili można przesunąć do rezerw. Wówczas natychmiastowo zwolni się miejsce dla nowych twarzy.

Jednakże, zmiany kadrowe niekoniecznie muszą pociągać za sobą wielkie wydatki. W tej sytuacji ważne jest, aby Widzew nie wchodził w konflikt z ograniczeniami finansowymi, co mogłoby wpłynąć na przyszłość klubu.